Text 20 of 246 from volume: Z ATLASEM POCZĘTE
Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2017-01-11 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 2944 |
Przykro mi, Boże :(
że nie mam z Niebem łączy wcale,
i zalew fali strachu stale,
że w świecie brudu tyle
i tak daleko te Antyle,
że obcy ludzie, obce kąty,
i czekasz na coś rok już piąty,
że życie daje po zaworach,
a tyle wiesz, że... było wczoraj?
że nic pewnego poza śmiercią,
i taniec zawsze skraju percią,
że absurd goni za absurdem,
i nie ma zmiłuj nad tym Kurdem,
że człowiek homini lupusem
i deszczu zero nad kaktusem,
że Krzywa Wieża w Pizie runie
i rafy giną na lagunie,
że jutro nam na 7 spustów skryte,
niezmiennie wtórne, już przeżyte,
tym marnym puchem-niczym zszyte,
w kamieniu mogił już wyryte...
25.01.2012
ratings: perfect / very good
Z serdecznym uśmiechem :)
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
Ponoć między facetami a nami - babeczkami taka mentalna różnica, że oni w swej gromadzie nic tylko rywalizują i walczą - a my jesteśmy w tym naszym kółku gospodyń różańcowym zawsze solidarne.
Dziękuję :)
ratings: perfect / excellent