Author | |
Genre | nonfiction |
Form | article / essay |
Date added | 2017-01-15 |
Linguistic correctness | - no ratings - |
Text quality | - no ratings - |
Views | 2656 |
Pytania o Owsiaka
Jak to się stało
1) Kto wsadził Owsiaka i Wojewódzkiego do Jarocina na festiwal punkowy, wcześniej było dobrze bo niezależnie ?
2) Kto wsadził Owsiaka do TV ? Był totalnie promowany potem miał program ,,róbta co chceta”.Była wtedy jeszcze komuna i siedzieli ludzie w więzieniach . On zaś zasuwał z kolorowym programem totalnie bez sensu - ale z jakim skutkiem. Dosłownie totalnie bez sensu w czasie gdy należało rozumieć i myśleć.
3) Inicjatywa WOŚP – dostaje totalną pomoc od państwa . Miasta organizują koncerty biorąc na siebie koszty – często większe niż ilość zebranych pieniędzy. W TVP 2 dostaje dwa dni czasu antenowego !!!! Dwa dni to ogromne wsparcie – tak ni z gruszki ni z pietruszki . Niezwykłe wręcz niewyobrażalne.
Należy wszystkim naiwnym wytłumaczyć że w tamtych czasach totalitarnych,- nic nie działo się bez woli wszechwładnych służb . Nawet gdy coś było niezależne to i tak zostało spacyfikowane lub przejęte( też firmy). Nikt przypadkowy nie miał prawa występować w telewizji – na 100% ,- nikt- kto nie był pewny . Zależność Owsiaka od służb jest niezwykle prawdopodobna . Gdy przyjrzymy się jego osobie jest - wypisz wymaluj agentem wpływu. Ma w wysokim stopniu wpływ na młodzież i potrafi skanalizować jej myślenie. Tak stało się w niezależnym Jarocinie , programie ,, róbta co chceta” lub na przystanku ,,Woodstock” . Jego postać można jedynie porównać z ,,Bolkiem” czyli Wałęsą – innym nieprawdopodobnym agentem wpływu –kierowanym przez służby. Oczywiście Owsiak pochodzi też z resortowej rodziny.
Dodać należy iż ze strony służb postkomunistycznych wyszło całe mnóstwo większych lub mniejszych afer np. Art.-B lub Amber –Gold.
Zakładam więc że i Owsiak ma mnóstwo za uszami . Twierdzę tak- bo nie tylko mam nosa do kanciarzy ( jestem kupcem ) ale też dlatego że ten człowiek nie ma zamiaru rozliczyć się ze swych firm ,, mrówka cała” lub ,,złoty melon” mimo nakazu sądowego . Nikt też nie podjął się zadania podliczenia urządzeń przekazanych szpitalom i podsumowania ich wartości.
Twierdzę że WOŚP miał za zadanie odwrócić młodzież od tradycyjnych wartości nakierunkowując na lewicowe odchylenie a przy okazji oczywiście zarobić i to dobrze.
Nigdy też nie uwierzę by środowiska związane ze służbami zdobyły się na filantropię – to nie możliwe. Fundacja Owsiaka wpisuje się też w cały obraz III RP pełnej szwindli i afer oraz tych naiwnych i zapewne dobrodusznych, którzy faktu tego nie mogą pojąc ani zaakceptować .
Tak więc zapewne należy zawołać - stop ! oszustom i frajerom .
Przypominam wszelakim tutejszym postkomunistycznym pajacom – że zawsze mam rację. :-)
Obiecuję też że jak Owsiak zostanie uniewinniony od zarzutów - to wejdę pod stół i odszczekam co napisałem. Liczę jednak że jak udowodnią mu kanty to tutejsi jego zwolennicy odśpiewają pod stołem międzynarodówkę z nocnikiem na pustej swej głowie.
Nie mam nic przeciwko dobroczynności, ale dziwi mnie jedno: takie te z WOŚPu antyklerykały, jednak ci ich puszkowi emisariusze jak nic tylko sterczą pod kościołami.
20 lat temu jeszcze ciż osaczali każdego niemal przechodnia tarmosząc mu przed nosem skarbonką. Będąc tzw. osobą publiczną nie wypadało mi odmówić, później jednak z czarującym uśmiechem tłumaczyłam młodym, że ich bożyszcze o aparycji starego niemowlęcia nie jest moim idolem, ponieważ autentyczni ubodzy głodują albo wegetują przez cały okrągły rok.
Z wieloma rzeczami z przeszłości trudno mi poradzić - jak WOŚP okaże się totalnym oszustwem niczym Amber Gold - to będzie następna ciemna karta w historii mojego narodu.
Mam nadzieję że tylko podkradali .
Liczę że nie było to totalne okradanie .
Odniosę się tylko do kilku aspektów. W tym niby dziełku czytamy: "Gdy przyjrzymy się jego osobie...". Pytam więc, o kim autor pisze? O Owsiaku, czy też o jego alter ego? Przecież Jerzy Owsiak jest jeden, a nie on i jego osoba. Jeżeli osoba Owsiaka jest resortowym dzieckiem, to pytam ponownie: Czy to Jerzy Owsiak jest synem milicjanta i księgowej, czy też jego alter ego?
Twierdzenie: "zawsze mam rację" nie świadczy o przesadnej skromności autora. Pytam ponadto, czy w stwierdzeniu "Jestem kupcem" nie ma przypadkiem literówki?
Z przyjemnością wysłucham i obejrzę to odszczekiwanie pod stołem, gdyż mam nadzieję, że na Publixo będzie ono upublicznione.
Ponadto komunikuję, że niezależnie od tego, czy to odszczekanie nastąpi, czy też nie, zawsze będę płacił na WOŚP, podobnie jak płaciłem do tej pory. I robił to będę nawet wtedy, gdy rządowe (czytaj: reżimowe) media oraz ich wielbiciele i piewcy będą mi to obrzydzać, czy też nie. Taka już moja natura, chociaż nie jestem resortowym dzieckiem.
Choćby i dach się zawalił na głowę to Wasyl nigdy nie uwierzy że mieszka w ruderze.
Czas się pogodzić z prawdziwym obliczem III RP.
Nigdy nie pomyliłem się politycznie od jakiś 16 lat. Z czego trochę żartuję .
No i w Pańskiej opinii jest dużo złośliwości - jedynie.
Ja piszę o faktach.
http://niezalezna.pl/92322-owsiakowi-wolno-wiecej-wyroki-ktore-ujawniaja-ze-wosp-ma-dziwny-problem
Gdyby nie owa "kryska", która przyszła na Matyska, to kwestia WOŚP A.D.2017 nie wzbudziłaby u mnie najmniejszych emocji ;)
Ale? No tak, ale... 2,00 PLN z portmonetki starszej pani idzie na - podobno - szczytny cel, po czym już owa niewiasta fatyguje się na niedzielną Mszę św. z ogromnym Panajurkowym sercem przyklejonym do swego wielce obfitego biustu. Ofiary na tacę nie wrzuci, bo i po co? Za to jutro zgłosi się do Caritasu po żywnościową paczkę; po drodze kupi jeszcze jakąś polskojęzyczną niemiecką kolorówkę a 1,20 PLN, by wreszcie siedząc w kolejce do lekarza pierwszego kontaktu pocharkać sobie oraz nabluzgać na "kaczora faszystę"...
Nie podoba mi się jego WOŚP, ale efekt jest w sumie pozytywny - szpitale dostają sprzęt. A zarazem on demoralizuje państwo polskie: dostaniemy od Owsiaka, nie trzeba kupować. On sam to dostrzega chyba dwa lata temu, kiedy zaczyna odbierać niewykorzystywany sprzęt od szpitali.
Pieniądze wrzucam - w porównaniu z "Caritasem", który koszty własne ma dochodzące do 90%, bo do czegoś poza własnym zadowoleniem i zachwytem nad własną dobroczynnością to prowadzi. Coś z tego mamy ( ja może kiedyś, jak zacznę chodzić do lekarzy).
Owsiak robi coś jeszcze: pokazuje, że ci najbogatsi, kiedy inni się jednoczą i zbierają moniaczki, to Kwaśniewski daje stary krawat, inny stare pióro - jakieś śmieci jednym słowem.
Bo Owsiak robi jedną wielką rzecz: mobilizuje tysiące dla wspólnej, wielkiej, niekontrowersyjnej inicjatywy.Łączy dla jednej sprawy.
Wiemy niewiele - dlatego mamy obowiązek interesować - czytać różne opinie i podejmować analizę .
"Fundacja to bardzo dziwny twór opierający się na pracy wolontariuszy ( ludzi, którzy za swoją pracę, nieraz b. ciężką nie otrzymują wynagrodzenia)
Ten, który ma pomysł na założenie i prowadzenie fundacji, pisze projekty i otrzymuje dotacje, jest na pewno człowiekiem inteligentnym i pracowitym. Ale opiera ten swój pomysł na darmowej pracy ludzi, którzy liczą na to, że w końcu dostaną jakiś etat czy pół. Wolontariusze, nie otrzymawszy ekwiwalentu za pracę, odchodzą, ale na ich miejsce trafiają nowi naiwni.
Ta sytuacja stawia fundację jako rodzaj działalności gospodarczej w złym świetle, a ludzi oddających swój wysiłek gratis nie motywuje do pracy i, co tu dużo mówić, upokarza."
Ja tą wolontariuszką bywam. Wprawdzie nie u pana Jurka O., ale pomimo pewnego charytatywnego doświadczenia zostałam kiedyś odsunięta od tzw. liczenia pieniędzy po dokonanej m.in. przeze mnie zbiórce. Bowiem Szefowa działającego przy wielickicm Caritasie zespołu charytatywnego, mocno starsza pani bała się najprawdopodobniej o swoje dotychczasowe "stanowisko" ;) w związku z czym - mówiąc po krakowsku - przestałam się z tym zespołem (a przede wszystkim jego szefową) certolić i już nie jestem na ich każde zawołanie ;)Ostatnio np.odmówiłam sterczenia ze skarbonką na KUL wobec którego [jego duchownych pracowników naukowych] mam wiele, ale to wiele zastrzeżeń. Aby jednak coś od siebie ofiarować, to zaprzyjaźnionemu Księdzu Profesorowi bibliście z tegoż KUL-u wysłałam żywnościową [tak!] paczkę z własnoręcznie usmażonymi konfiturami i upieczonym biszkoptem oraz piernikiem.
Baaaardzo był On tą przesyłką ukontentowany :-)))
Ja twierdzę podobnie - jak pomagać to najlepiej osobiście i konkretnej osobie.
Korzyść podwójna - bo ominiemy ewentualnego oszusta a pomoc ofiarujemy osobie potrzebującej a nie jakiemuś darmozjadowi.
A tak ogólnie to ciąży chyba na nas to przekleństwo ,,cwaniactwa" III RP.
Pozdrawiam serdecznie - mając w głowie te konfitury( na pewno wyborne) Zaraz idę do piwnicy- nabrałem smaka .
Teraz zapytam cjaki interes ma kler we wmawianiu wszystkim,że kacja jets niepotrzebna a jednocześnie ten teatrzyk rozgrywa się przed kościołami.
Że polskie prawo umożliwia - a może zmusza - do funkcjonowania w ten sposób, by osiągnąć jakieś rezultaty, tych wszystkich dobroczyńców, to jedna strona tematu. Druga strona, to że pomaganie innym zawsze ma w swym źródle pomaganie samemu sobie - bo to jest egoizm magiczny: lepiej się czuję, gdy drugim pomagam. A że oni, ci pomagani, też na tym zyskują?
Owsiak jest na tyle fajny, że oprócz niego relatywnie wielu zyskuje.
Lepiej nie chcieć tej pomocy gdy jest podejrzana i to na
wiele sposobów.
Owsiak to służby - dowodzi tego nie zbicie jego obecność w TV na przełomie 30 lat.
Jeszcze nie wiemy co za tym się kryje - ale na pewno nic dobrego .
A ja zawsze mam rację . Zobaczysz .
Ale on jest tak niejednoznaczny - i raczej więcej pozytywnych jest aspektów jego działalności, niż tych negatywnych, że ja potępiał go nie będę.
Z tych negatywów najbardziej przeraża mnie to - i on sobie z tego kilka lat temu zdał sprawę - że całe to jego pomaganie zdemoralizowało państwo polskie: czyli pierdzielić służbę zdrowia, bo Owsiak nam to kupi.
Jeżeli dawałem pieniądze do puszek, to nigdy nie wziąłem serduszka/naklejki.
Owsiak, co by nie mówić, jednoczy Polaków do zrobienia czegoś dobrego, do zrobienia czegoś dla innych. Nie przeciw. I tego nie wolno mu zapomnieć. Łączy, buduje wspólnotę - że w oparciu o nie te wyczekiwane wartości? To już problem wyczekujących.
29? Co rok prorok natchniony się odezwie i swoje odgrzewane kolejne kotlety dookoła Wojtek wysmaży??
Powtórzmy:
jeżeli państwo polskie od 29 lat nic nie robi dla polskiego szpitalnictwa, to - bez WOŚP - pozostanie jeszcze nam tylko ta ostateczność: masowy Polaków exodus za ocean
Może Autor ze swoją alergią kompulsywną na Owsiaka odwoła się do Trybunału w Strasburgu?!
Mam tak z
Geremkiem
Wałęsą
Mazowieckim
Kwaśniewskim
Komorowskim
Tuskiem
Cimoszewiczem
Michnika
Szymborską
Oprawców Bezpieki pochodzenia żydowskiego
Itp.
Ale za to uwypuklam postacie
Franciszka Blachnickiego
Jacka Kaczmarskiego
Księdza Zycha , Suchowolca i Niedzielaka
Gintrowskiego
Prezydenta Sabbata i Kaczorowskiego
Lecha Kaczyńskiego
Herberta lub Hemara
Jasienicę i wielu innych