Go to commentsUrwany
Text 2 of 12 from volume: Prostota słowa.
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2017-01-20
Linguistic correctness
Text quality
Views1436

Miałam upijać się nie winem, a miłością

Lecz każde Twe słowo zawierało w sobie drwinę

I zostawiło mi jedynie łzy, które często na mych policzkach goszczą

Słona woda wkrapla się w czerwone wino

Topiąc smutki z nadzieją, że się rozpłyną

Kieliszek za kieliszkiem

Chłonę każdy łyk

Jak gdyby miałby być ostatni

Próbując z całych sił

Wydostać się z tej duszącej matni

...

  Contents of volume
Comments (5)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Nie ma słów wsparcia na tyle skutecznych, by pomóc w duchowym cierpieniu po zawodzie miłosnym. Pisanie bywa autoterapią, pozwalając, aby czas, a czasem przypadek, pozwolił wreszcie wydobyć się z pułapki zawiedzionych uczuć. Takie to życie - bywa, że jest pięknie, a bywa, że boleśnie. Pisz więc, póki czujesz taką potrzebę.
avatar
Dziękuję ślicznie za komentarz i ocenę.
avatar
Nie upijamy się.

Niczym.

Nawet przy mocnej głowie
avatar
Prostota słowa (patrz nagłówek zbioru) - to to, czego tak brak współczesnej liryce.

Kap, kap,
Płyną łzy.
W łez kałużach
Ja i ty.

/A. Sikorowski/
avatar
W polskiej ulicznej frazeologii "urwany" (vide tytuł) może być najczęściej jak nie "z choinki", to "film". I to te dwa stereotypy językowe narzucają Czytelnikom tropy interpretacyjne.

Ja bym obstawiała do drugie wyrażenie - "urwany film", skoro w wierszu mowa o topieniu miłosnego zawodu w kieliszku
© 2010-2016 by Creative Media