Go to commentsMały Książę i prostytutka
Text 4 of 4 from volume: zebrane
Author
Genreadventure
Formprose
Date added2017-01-22
Linguistic correctness
Text quality
Views2352

Mały Książę przemierzając kolejne dwie galaktyki, nie napotkał żadnych ciekawych planet.

Po kilku dniach bezowocnych poszukiwań, stracił już nadzieje, że w tym czarnym wszechświecie znajdzie coś lub kogoś ciekawego, aż tu nagle, dostrzegł małe czerwone światełko. Powoli, z nieufnością zbliżał się do źródła tego światła. Kiedy był już dosyć blisko spostrzegł, że jest to latarnia, pod którą stała jakaś Pani. Mały Książę zdziwił się, gdyż dziwna kobieta nie miała na sobie prawie żadnego ubrania, a było dość chłodno. Stanął metr od latarni na małej kępce trawy i z miną bardzo zasmuconą, zapytał:

- Przepraszam, nie jest Pani zimno? – Zdezorientowana kobieta, która w ogóle nie zauważyła obecności małego chłopca, odpowiedziała na pytanie zimnym spojrzeniem.

- A co Pani tu robi? – Z twarzy Małego Księcia nie znikało zaciekawienie i ciepło.

- Słuchaj mały, nie mam czasu, ja tu pracuję - Odpowiedziała chłodno dziwna kobieta.

- A co Pani robi? Zapala Pani i gasi tę piękną latarnie? Poznałem jakiś czas temu latarnika, ale on wyglądał inaczej niż Pani. – Nie dawał za wygraną Mały Książę.

- Jestem prostytutką! – Zdenerwowała się i trzęsącymi rękami zapaliła papierosa.

- A co robi prostytutka? – Oczy Małego Księcia wysunęły się z oczodołów ze zdziwienia. Zdenerwowana kobieta przestępowała z nogi na nogę, wypuszczając duże kłęby dymu wprost na chłopca. Po kilku chwilach ciszy w końcu powiedziała.

- Nie dasz mi spokoju, jeśli nie dogodzę twojemu małemu, wścibskiemu rozumkowi? – Mały Książę nic nie odpowiedział tylko, wciąż patrzył swoimi dużymi oczami na prostytutkę.

- Dobra, słuchaj mały. Sprzedaję swoje ciało, różnym mężczyznom!

- Jak to Pani sprzedaje? Nie rozumiem. – Zakłopotał się Mały Książę. Prostytutka wzięła głęboki wdech i kontynuowała tłumaczenie swojej profesji.

- Sprzedaję swoje ciało, czyli uprawiam miłość za pieniądze. Tak zarabiam na życie. A teraz już zmykaj, bo zaraz mam następnego klienta.

- A oswaja Pani tych mężczyzn? – Zapytał Mały Książę, przypominając sobie rozmowę z lisem.

- Nie wiem, o co ci chodzi mały. Nikogo nie oswajam. Robię co do mnie należy i na tym koniec.

- A to tak jak latarnik. – Uradował się Mały Książę. Nagle kobieta usiadła i zaczęła płakać.

- Co się Pani stało? – Prostytutka długo milczała. Mały Książę podszedł do niej i pogłaskał po głowie.

- Dziękuję – wyszeptała przez łzy prostytutka.

- Trzeba być odpowiedzialnym za to co się oswoi – odpowiedział Mały Książę, po czym wziął prostytutkę za rękę. Zostawił w jej dłoni płatek róży i odszedł.



  Contents of volume
Comments (12)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Gwiazdy stają się bardziej czerwone, przez to że oddalają się coraz szybciej. Leo
avatar
Przymiotniki "zimny" nazbyt blisko siebie, dlatego spojrzenie owej pani zapisałabym jako "lodowate".

To wszak drobiazg, gdyż tekst... wielce nastrojowy.
A że oceniam po swojemu, więc takie pozostawiam noty :)))

Bardzo serdecznie :)))
avatar
Co za demencja ;-))) Nie dałam ocen ;-)))

:-D
avatar
Jak tylko przeczytałam ten tytuł,to nie mogłam się nie roześmiać.Wczoraj czytałam sobie "Małego ksiecia",ale to,że ją oswoił oznaczało,że prostytutka zrezygnuje?
avatar
Pytanie retoryczne-nie oswaja się tego,co jest za pieniądze,jak pracy,widocznie to pasja.
avatar
Fajny tekst. Trzeba trochę popracować nad interpunkcją, układem tekstu i literówkami.
Np. "Sprzedaję swoje ciało, różnym mężczyznom!" - przecinek jest zbędny.
"stracił już nadzieje" - powinno być "stracił już nadzieję".
"tę piękną latarnie" - powinno być "tę piękną latarnię".
"Zdenerwowała się" i zaraz w drugim zdaniu jest "Zdenerwowana" - trochę za blisko te siebie są te zdenerwowania.
avatar
Racje macie, dzięki, szkoda, że nie mogę tego edytować bez usuwania i ponownego wklejania.
avatar
Na wszystko jest rada :-)

Tekst można przekopiować razem z uwagami na swój nowy plik, później:

wykasować ten obecny z Portalu;

nanieść poprawki według m.in. zaprezentowanych tu sugestii stylistycznych,ujednolicić interpunkcję itp;

wkleić ponownie poprawiony jako nowy tekst i równocześnie zaznaczyć o tym w odkomentarzu :)

Moje oceny na pewno wrócą :-)

Przyjaźnie :)))
avatar
A ja sobie pomyślałam,że skoro ta prostytutka robi co do niej należy-to może ktoś ją tak zaprogramował?Taka planeta marzeń faceto w,którzy bez pieniędzy nigdy nie dostana tego,o co proszą bezskutecznie.
avatar
Prostytutka nie tyle zarabia na życie, ile zarabia na "łatwe" życie - bez ZUS-u, bez urlopów, bez tej po 60 r.ż. emerytury i bez gwarancji, że w tej "pracy" nie wyląduje już dzisiaj w kostnicy.
avatar
Emilio ,ostatnio dowiedziałam się,że prostytucja w Polsce jest legalna.takie prawo,więc poczekamy na zus.
avatar
Dopóki będą frajerzy, gotowi płacić za to, co za darmo każdego dnia dostają sprytniejsi od nich faceci, póty pfostytucja będzie kwitła. Bo jak inaczej za 500 bez żadnego wsparcia samotna matka-Polka ma wyżywić i wykształcić swoje (czyli jego też) dzieci?
© 2010-2016 by Creative Media