Author | |
Genre | poetry |
Form | epigram / limerick |
Date added | 2017-01-23 |
Linguistic correctness | - no ratings - |
Text quality | - no ratings - |
Views | 2537 |
Nie tylko na opoja
Lepiej wpaść już do przerębli,
niż tak w gębie ploty międlić.
W piekle tym się lepiej smażyć,
jak o... zupie (?) śnić i marzyć.
Lepiej nie mieć głosu wcale,
niźli łykać wasz vocaler.
Lepiej starać się o wizę,
jak być u nas tylko Dyziem.
Lepiej tłuc już te kamienie,
niż oszczędzać gminu mienie.
Kwasem lepiej się oblać,
jak publicznie tak odlać.
Lepiej już tę cnotę
zgubić pod płotem,
jak wyjść zamąż
- na piechotę.
Nabawić się lepiej
z hifem *adidasa*,
niż tak hasać
w z Chin adidasach.
Lepiej zapaść się pod ziemię,
niźli karmić leni plemię.
Wytłuc lepiej się tym kijem,
jak hodować w sercach żmiję.
Lepiej oblać się już wrzątkiem,
niż wciąż jojczeć nad Dzieciątkiem.
Lepiej stracić choć sam ogon,
jak tak pędzić ten samogon.
Lepiej wstąpić choć do KOD.u,
niż *odlecieć* już za młodu.
Lepiej zbierać złom z tym wózkiem,
jak przyjaźnić się dziś z Tuskiem.
/spisane z tzw. mankietów 23.01.2017/