Go to commentsWARSZAWA WIEJSKA
Text 44 of 246 from volume: Z ATLASEM POCZĘTE
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2017-01-26
Linguistic correctness
Text quality
Views2674

WARSZAWA WIEJSKA


musim wybierać tak posły

by jutra te plony rosły

i każden już dorosły

dziecka chował w dobrostanie

wnuki bawił w lechistanie

nie w zachodu manhattanie


czemu sejmów gębacze

całkiem jakby inaczej

tylko dla siebie raczej

służą dla polskiej przyszłości

jak psy szarpiąc trupów kości

nawet w dniu niepodległości


głupoty skrajnej popisy

szaleju ataki u pełnej misy

kreciej roboty zakulisy

fiesta marychy i zagrycha

posłów z tych krzycha

zdzichy iks z ełku rycha


o co nam chodzi

w tej polskiej łodzi

dokąd to płyną młodzi

z chowu matki jej trudów

z ojca potów rąk brudu

hydraulicy zza alp cudów


wyborco polaku

każden nasz rodaku

z wiosek miast deptaku

wybierz posła z głową

nie swych pleców połową

za czyichś kwot namową


nie przynoś nam wstydu

sejmów kumpli corridą

cepów wybranych rapidu

nie musim toż znosić

wieczne poprawki wnosić

o dobre prawo prosić


dla jasia i małgosi


starczy już dosyć


15.12.2014

  Contents of volume
Comments (2)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
"wyborco polaku
każden nasz rodaku
z wiosek miast deptaku
wybierz posła z głową" - słuszne przesłanie, tylko trafi do niewielu. Reszta albo nie będzie głosować, albo zagłosuje "za czyichś kwot namową".
avatar
Poetycki apel polityczny, słuszny i na czasie.Wydaje mi się, że jesteśmy tak podzieleni,iż zachowamy się tak, jak prorokuje powyższy wpis Mariana. Ale starać się trzeba, by się to zmieniło.
© 2010-2016 by Creative Media