Text 18 of 213 from volume: międzyczas
Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2017-02-21 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 2233 |
Niosę ci wszystko, co jest możliwe.
Kolana, krew i krzyże.
Szkarłatne liście brzozy
i zakopcone czosnkiem kominy.
Leśne polany skąpane czerwienią
i twarde deski krowiaków.
Ostatnie spojrzenie dziecka
strzaskane w bieli ściany
i jego matkę z obłędem w oczach.
Będziesz wstawał i upadał.
Będziesz się czołgał
z czerwonym welonem historii
i błagał o litość
milczącego Boga.
Klękał i żebrał.
Krwawił biało czerwiennymi bandażami.
Przeklinał matkę że urodziła.
Nienawidził zapachu ziemi
upchany w wymiar dwa na jeden.
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
Miło, że wpadłeś i znowu masz rację. Myślniczek, aż się prosi, albo chociaż dywiz, mimo że nie należy do znaków interpunkcyjnych.
Ubolewam, że zbieram u Ciebie ujemne punkty i szykuje się kolejny. Ludowe Wojsko Polskie zadecydowało za mnie. A chodzi konkretnie o wpis w książeczce wojskowej. A tak jest tam napisane: "Niezdolny do służby wojskowej. W razie działań wojennych, skierować do schronów, do opieki nad dziećmi i kobietami" Zapewne jak Ci wiadomo, dziewczynki tuż po urodzeniu, wyprzedzają chłopców o 6-8 tygodni, nie tylko ruchowo, ale i intelektualnie i czasami niektórzy mężczyźni nie są w stanie tych różnic nadrobić* do końca życia, bo intelekt, to nie bułka, którą można rozdrobnić i wrzucić do mleka. Ja jestem zawsze tam, gdzie Natura wymaga pewnej równowagi, zakłóconej dysproporcjami. Z kobietami zawsze się dogadywałem, bo są nieco praktyczniej rozbudowane, niż mężczyźni i dalibóg nie chodzi mi tutaj o cycki*, czy Trójkąt Bermudzki. Są kreatywne i nadanżają* za wymogami rzeczywistości. Są praktyczne i wykorzystują w większym stopniu intelekt, ponieważ nie podniecają się na widok mężczyzn i już na wstępie mają sporą przewagę. Nie mają ciał jamistych i cała krew zostaje w głowie, dotleniając szybkie myśli. Mężczyźni na widok kobiet są permanentnie niedotlenieni i robią wrażenie goryla czekającego na banany. Ponieważ tercet egzorcystyczny* potrzebuje wsparcia, zatem tam się udam i stworzy się kwartet, egzorcystyczno-pragmtyczno-kabaretowy. Janko, jesteś zawsze mile u mnie widziany i wdzięczny Ci jestem za adiustację. Ale nie popadaj w obłęd i czasami napisz coś o tekście, nie tylko o interpunkcji.
Ukłony. STvK:)
ratings: perfect / excellent
Bardzo serdecznie (i po trosze schizofrenicznie), ponieważ najpierw :( później :)
Janko, wiem, że Twój pierwszy zachwyt nad moją skromną twórczością, osiągnie w tym momencie najniższe notowania Odry w Miedoni, ale muszę to jakoś przeżyć. To odleżynowa przywara dawnych działaczy komunistycznych, którzy kameleonowali się w zależności od poczynań Pierwszego Sekretarza.
Najczężciej na... czerwono. Czerowny zresztą zawsze pasował do białych kołnierzyków, mimo przerośniętego karczycha i dłoni, jakby stworzonych do trzymania... szturmówek.
ratings: perfect / excellent
ratings: very good / very good
Ludzie! Opętał was ten taniec chocholi? Wszystko to już było! I nazad ma być? Dwa kroki naprzód, krok do tyłu? I na kolana? Szmata w pazury i na obce salony? Ale was komuna załatwiła.
To blizna tuż przy bliźnie,
Życie na kolanach od rana
I ten finał: zmywak na obczyźnie.
Z czerwonym kirem historii
I błagał o litość
Milczącego Boga,
Klękał i żebrał
(cytat z pamięci - patrz kolejne wersy)
i wszystko - nadaremnie...
Kiedyś, chłopie!
Będziesz na Ibizie,
Gdzie zabierzesz cizię!
Razem odlecicie
W lepsze niż tu życie!
??
Przeto nie pytaj, komu bije dzwon!
/John Donne 1572 - 1631/
- zwłaszcza w takim jak my k/raju biedaków, gdzie
/ostatnie dostępne dane za 2015 r./
co 5. Polak/Polka byli
- i są nadal! bo powszechny dobrobyt to nie 8-letnia bułka z masłem! -
w strefie wykluczenia społecznego. Samych rencistów i emerytów mamy d z i s i a j 25% populacji. Co 4. Polak jest podkościelnym dziadem!
- mimo iż /w 1945 r./ jako j e d y n i sojusznicy i alianci na Bramie Brandenburskiej zatknęliśmy naszą Nieśmiertelną Biało-Czerwoną -
- w wolnej Polsce w 3. tysiącleciu po Chrystusie i od 18 lat w UE -
wciąż jesteśmy nędzarzami na kolanach
??
Dziadów nie kocha
Dziadów Mickiewicza
Kocha polska ulica
Nienawidził zapachu ziemi
Upchany w wymiar 2 na 1.
(patrz konkluzja)
Wygląda na to, że jako Polak od pokoleń masz wciąż jeden i ten sam wybór:
albo emigracja, albo życie na kolanach
ratings: perfect / excellent