Text 6 of 74 from volume: Szczęście
Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2017-02-22 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1990 |
Na przekór ochotom odciąłem wszystkie kanały
Krew nie wpłynie do mej izby
Kurzem zabliźni się szary telewizor
Jad nie wsączy się netem przez portale
Radio zamilknie, nie zadzwoni martwy telefon
Wojna to jest potworna
Z drugiej strony stanął lęk przed tym...
Że nic już nie zagłuszy, nie znieczuli, nie zaćmi
W ogniu ciszy stoję bez zbroi
To co we mnie zaczyna szeptać
Ja... wytężam słuch w milczeniu
I odrywam plaster z serca, jednym ruchem
I rozrywam ranę – by poczuć
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
Serdecznie :)))
ratings: perfect / excellent
ratings: very good / very good