Go to commentsZwolennicy Barabasza
Text 23 of 204 from volume: Garb
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2017-04-10
Linguistic correctness
Text quality
Views2238



Gdy jeszcze żył

Obwiniali go by potem

Obrażać  i grozić

Czynili tak by nikt go nie żałował

Ani nie czynił podejrzeń

Gdy go już zabiją


Tak czyniono wielokroć

Tym razem jednak

Ofiara  miała brata

Którego śmierć nie dosięgła

Więc poczęli krzyczeć

Szkoda że ten drugi nie zginął


A potem mu złorzeczyli

Oskarżając na wiele sposobów

Podburzali przeciwko niemu

A ci którzy uwierzyli

Opowiedzieli się ponownie

Za  Barabaszem


  Contents of volume
Comments (7)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Uczę w szkole podstawowej w drugiej klasie. Moje dzieciaki robią bardziej poprawne notatki. Nie wiem tylko po co Pan to ubiera w strukturę wiersza. Wierszem to nie jest bardziej nieskładnym zapiskiem. Legion to przynajmniej tworzy kicz a Pan nic.:)
avatar
Miała matka dwóch synów jeden był mądry a drugi został nauczycielem .
avatar
Powinieneś zapytać starszego kolegi - jak sam nie rozumiesz .
avatar
Tacy jak BARABASZ giną za PRAWDĘ,szumowiny giną za czyny własne.
avatar
Nie rozumiem Cię Anetullo .
avatar
Psychologicznie zawsze zwycięża ten, kto najgłośniej krzyczy. Krzyk jako wyraz protestu DOCIERA BARDZIEJ niż oczywista, w oczy bijąca naga prawda
avatar
A potem mu złorzeczyli
Oskarżając na wiele sposobów
Podburzali przeciwko niemu

(cytat z pamięci)

W nawałnicy krzyków tonie wszelka racja. To dobry patent na murowane zwycięstwo
© 2010-2016 by Creative Media