Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2017-04-26 |
Linguistic correctness | - no ratings - |
Text quality | - no ratings - |
Views | 1948 |
U Doroty i Tomka
Na turnusie wczesnowiosennym
pod uroczą Ustką sam i
pod przyjaznym okiem Krysi
Jedyny turysta u Doroty i Tomka
z pomocą Wandy i Krzysia
Czyżby jakiś hazardzista
na nadmorskim kąpielisku
Przewłoka Zapadłe osiadłem
Kąpię się w bryzie i wichurach
mniej w słońcu więcej chmurach
Nikogo nie unikam
Czasem przez chwilę
Wandę z Krysią mylę
a Krysię z Wandą
Jak morze wznoszę się
to opadam chyba Faluję
Nikogo ani mnie to nie gryzie
Na całe dnie w lesie znikam
i nad morzem A także w Ustce
W żadnej pustce także w Bibliotece
I w Internecie Gdzie prawie codziennie
po staremu i od nowa
jakby unoszę Na falach
te i inne słowa
Tak powstanie mam nadzieję
tomik m jak Morze
lub U jak Ustka
i okolica Może jeszcze coś
I na pewno nie narzekam
ani wśród ludzi
ani sam
na pogodę
Ani proszę pani i pana
na pustkę