Text 3 of 61 from volume: to nie selfie
Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2017-05-03 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1837 |

ktokolwiek jest mną
musi być wiosną i słońcem
roziskrzonym pomiędzy źrenicami
idę na koncert woni majowych
choć już mniej czuję okłamuję się że
wszystko ciągle pachnie snami
raz na rok reżyserowanymi
szczegółami o świecie
wiem to tylko sny
wśród nich on
nie ty
mam mu do powiedzenia
latami noszone słowo
żałuj
wiosna we mnie rodzi się na nowo
ratings: perfect / excellent
(patrz fraza otwarcia)
- to echo typologii temperamentów Hipokratesa /460 - 377 r. przed Chrystusem/, wg której każdego z nas można zaszufladkować do jednej z 4 kategorii:
melancholik
choleryk
sangwinik
flegmatyk
co oznacza, że NIE JESTEM sam, bo takich jak ja na pęczki i na kopy
To wiersz o niespełnionej miłości. Przeczytajmy uważnie ostatnie wersy
ratings: perfect / excellent