Text 2 of 31 from volume: Moje takie tam...
Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2017-05-09 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1578 |
Nie mam już czasu na bylejakość
na puste słowa i próżny gniew,
nie mam już czasu by go marnować
na wylewanie ze smutku łez.
Nie mam już czasu na narzekanie,
że zaszło słońce, że pada deszcz,
nie mam już czasu o Tobie marzyć,
spotkać przypadkiem, widzieć z daleka.
Ja chcę przy Tobie budzić się rano
z Tobą pić kawę i głaskać psa
chłonąć Twój zapach gdy stoisz obok,
patrzeć jak czas marszczy Ci twarz.
Mało mam czasu by go marnować,
nie mam już czasu bez Ciebie żyć,
sok z życia chcę wypić do dna
ale bez Ciebie nie mogę pić.
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
ten Czas wciąż tylko nagli, zegar biologiczny tic-tac tyka, uwielbiany gościu już się wymiksował, więc żadne - nawet te najświetniejsze - wiersze niczego tu nie zmienią -
i co tu, Boże Wielki, robić??
ratings: perfect / excellent