Go to commentsStuka kostucha?
Text 71 of 170 from volume: wiersze okolicznościowe
Author
Genrehumor / grotesque
Formblank verse
Date added2017-05-19
Linguistic correctness
- no ratings -
Text quality
- no ratings -
Views2167

Stuka kostucha?


Co tak pędzisz, stary!

I z czego się śmiejesz?

Co, jeszcze nie czujesz,

i Jej nie słyszysz?

- Bo ja coraz częściej!

Jak stuka kostucha. A jam

przecież młodszy od ciebie!

A jak o zdrowie dbam!

A ilu już naszych zabrała!


- Kochany! Spójrz na to, może

nieco inaczej. Bardziej filozoficznie,

raczej. Jak na coś, co Ciebie

może nie dotyczyć. Przecież,

wszystkiego są wyjątki na świecie.

Ty nim może jesteś. Jak wygrany

w TOTO. Graj więc codziennie o Wieczność

i czuj nadzieję! Ale to nie wszystko!


A może pomyśl, że przecież jest innych

światów wiele. Gdy ten Ci obrzydnie,

lub zanadto zmęczy, przeniesiesz się

i już. Tu zostanie po tobie kurz - ale Tam.

Znowu staniesz u Szczęścia Bram!

Możesz tak, przenosić się od świata,

do świata, jakby po szczeblach, ku

Najwyższej Doskonałości

w czasie, co nie ma skończoności.


A może, jeszcze inaczej? Twoja dusza

nieśmiertelna zacznie kiedyś po prostu

Inne Życie. I tu jest ważne pytanie, na które

dopiero Tam, odpowiedź dostaniesz.

Całą wieczność, będziesz musiał spędzić

z Aniołami, albo z Szatanami.

Wybierajmy sami i spokojnie stójmy

i czekajmy, albo nie czekajmy.

Bo czy czekamy i myślimy, czy Nie

czekamy i Nie myślimy, to samo nas czeka.


Ważne, czy czynimy Dobro Teraz. Reszta

nieważna, chociaż najważniejsza

się wydaje w tej chwili! A to tylko chwila.

Reszta jest TAM. Za bramą.

  Contents of volume
Comments (2)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Puk puk
- kto tam ?
--To ja
Co za ja ?
Kostucha cha cha
avatar
Dzięki Rozarze za dowcipny komentarz.
I jeszcze komentarz odautorski, jako rodzaj puenty -

Stuka? Niech stuka - sobie,
a ja - swoje robię...
© 2010-2016 by Creative Media