Text 1 of 56 from volume: U jak Ustka
Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2017-06-06 |
Linguistic correctness | - no ratings - |
Text quality | - no ratings - |
Views | 2032 |
Uśmiecha się nawet Krysia,
chociaż od dni wielu,
a także dzisiaj, łupie ja
w kościach cosik. Jakby
reumatyczne jakieś, chochliki.
Ale Krysia, robi przed nimi
uniki w usmiechy. Boli ja, a ona
ręką macha i się smiechem
zanosi. Wcale o litość nie prosi!
Tylko smiechem chochliki bólu
wygania i z robota na Zielonym
Pięknym podworzu pod Ustka
zaiwania. Wszędzie jej pełno, gdzie robota!
Więc nawet choroba jej nie pokona.
I nie dziwota.Na chorobę czasem
najlepsza robota. A
śmiech wszystko leczy!
Nawet To! Czego nie pokona
Pan Lekarz!