Text 29 of 27 from volume: Kramarstwo i Ody pompatyczne
Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2017-06-06 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 2482 |
Nowa arka
On kiedyś stanął nad kotłem,
Patrząc w niego spisywał testament;
By rwać pęta
Słów wrażych prawdą.
Legionie, to Ty we mnie wejrzałeś,
Twoje jady, dziś dotknęły me imię.
Swoją arkę, więc opuszczam przy brzegu
razem z Tobą dziś się budzę ze snu.
Jestem bogatym człowiekiem,
moim skarbem jest rozum gotowy
do pracy z Tobą
i dobre chęci.
Ty, potrzebujesz mej duszy,
mego pióra, godnego pochwały,
mych chwil polotu
i bezsilności.
Już nie masz konceptów, mój drogi, dlatego sięgasz po gotowce,a przy okazji głupio się i do siebie, i Tobie przyklaskujących, uśmiechając.
Tak jak na PubliXo co raz plagiatują balladkę o "cysorzu", tak wycieranie sobie japy i tyłka - zagwarantowanymi Konstytucją - powszechnie uznawanymi świętościami - podchodzi pod paragraf.
Twój rzekomy idol "bies" ma jednak w swoim repertuarze bardzo ubogie konwencje z gatunku:
- pychy i zarozumialstwa,
- nienawiści i przekleństwa,
- męczarni, tortur i zabójstwa,
- zawiści, nieczystości, zboczeń,
- gniewu, złośliwości,
- kradzieży [intelektualnej],
- podejrzliwości, uraz i niechęci,
- kłamstwa, oszustw i obłudy,
- obmowy, oszczerstw, podejrzeń, fałszywych opinii,
- niewiary, przemocy [zwłaszcza psychicznej], melancholii i depresji,
- ezoteryki oraz okultyzmu,
- odciągania od Boga, negowanie zbawienia, rozpaczy.
Nie trzeba daleko szukać, przepatrz PubliXowe forum. Całe Forum, zresztą mocno pokancerowane przez Administrację, bo takie miały tam miejsca werbalne mordobicia.
Niczego Legionie oryginalnego nie wymyślisz, dlatego idź do doktora, który może Ci coś zaaplikuje na bardzo, ale to bardzo długi sen. Niekoniecznie zimowy. Kataleptyczny ;-)
Grzeszna to ona na pewno jest, ale parę razy do roku "wyrzeka się szatana i wszystkich spraw jego". W kościele. Podczas odnowy przyrzeczeń Chrztu świętego, dlatego Twoja "apostazja" jest jak najbardziej dla Ciebie wiążąca.
Bo chrzest małego dziecka jest wprawdzie jego najpierwszym sakramentem, jednak w chwili decydowania o sobie, tę odnowę przyrzeczeń trzeba co jakiś czas powtarzać. Ty akurat nie musisz, dlatego - bądź tolerancyjny - i przestań bluzgać na publicznym Forum kalecząc przy okazji innych, którzy Twoich poglądów nie podzielają.
Stwórz własną stronę www, pisz blog, załóż nowy Portal. Zapewniam, mnie tam nigdy nie spotkasz. Paradoksalnie, ale b_d_c nie posiada natury prozelitki.
Papież mówi o homoseksualistach: "A kim ja jestem, żeby ich oceniać?". A kim są ci, którzy osądzają za niego? Sługami Bożymi?
Jeszcze potrafię zrozumieć, że dla wielu katolików, każdy ksiądz to święta krowa, ale polityk? To mnie zdumiewa! To mnie przyprawia o mdłości. Nie ma większego szamba na tym świecie, niż polityka i nie ma też sprawniejszych szambonurków niż politycy. Dla nich nie ma odpuszczenia. Nigdy.
"Ty akurat nie musisz, dlatego - bądź tolerancyjny - i przestań bluzgać na publicznym Forum kalecząc przy okazji innych, którzy Twoich poglądów nie podzielają.
Stwórz własną stronę www, pisz blog, załóż nowy Portal. Zapewniam, mnie tam nigdy nie spotkasz".
Jestem tolerancyjny, jak nikt tutaj. Do bólu. Jak Bóg, który wielu jawi się jako srogi sędzia, a przecież jest tylko tęsknotą. Odwieczną tęsknotą! Jakże może tęsknota sądzić chociażby najpodlejszego z podłych. Jeśli istnieje, to On was z tego piekła zabiera. Nic więcej.
Jakże ja mogę kogoś skaleczyć słowami, kto kocha prawdziwie? Jakże mogę go dotknąć? Bo jeśli ktoś kocha, ten widzi cierpienie i się jemu sprzeciwia. A jeśli ktoś w cierpieniu pokłada nadzieje, ten bluźni miłości. Na sztandar bluźnierstwo wciąga i czyni świat na podobieństwo piekła, gdzie tak, znaczy nie, a nie, znaczy tak. Gdzie cierpienie i ból niosą rozkosz. Gdzie wiecznym jest niespełnienie i palące pożądanie. I nigdy w piekle nie znajdziecie zaspokojenia. Ono jest tu i teraz. W każdym z was. Kto jemu ulegnie, ten jako demon natrętny, napastuje i męczy. Bowiem chce tylko, by wszyscy jak i on cierpieli równo.
Zatem waszą wolą jest czy się na Boga otworzycie, czy przed nim zamkniecie i nic poza tym nie znajdziecie w waszych bibliotekach. A oznacza to, że kochacie stwórcę takim jakim on jest w miliardach postaci, bądź go nienawidzicie patrząc na bliźnich waszych, którzy są od was odmienni. A kiedy mówię w pierwszej osobie, to mogę mówić tylko prawdę. Amen. Legion.
ratings: very good / excellent
Twój ostatni tekst nie jest przecież wierszem politycznym. Jest to wyłącznie unurzana w płynnym brudzie Twoja - przepraszam za porównanie - wypierdzono-wypocona rymowanka, która ma wzburzyć wszystkich, którym z radością dokopujesz do ich "kościółkowych szmatek". A ty sobie będziesz z dziką radością rechotać patrząc jak ci się szarpią...
Trzeba gdzieś będzie poszukać w rupieciach jakiegoś starego liczydła, ponieważ dla niektórych już pięć palców u jednej dłoni to pewnie 500 plus.
Nowa arka jest zaproszeniem Befano, do tego co proponujesz. Czyli metaforycznie - jestem tylko ubogim rybakiem. Wszystko dlatego.
ratings: very good / excellent
ratings: perfect / excellent
Dzielnie dajesz sobie radę, Legionie :)
Na razie 6:0 dla Ciebie ;-)
Mimo wszystko myślałam, że ta użytkowniczka jest mądrzejsza, bo nawet moja Sąsiadka, niegdyś namiętnie pochłaniająca zawartość urbanowskiego "Nie" i równocześnie przystępująca co niedzielę do Komunii św., zawsze śpiewała "Barkę" z ogromnym przejęciem...
Tu nie tylko dla Ciebie 6:0, lecz nadprogramowo [i oczywiście za friko] 666:0 dla Twojej "czytelniczki-katoliczki".
Pani Miecia żyje, lecz nie wychodzi z domu, ponieważ ma chore nogi. Dlatego "Legion" nawet gdyby przyjechał do Wieliczki, to może być spokojny o swój image ;-))) Pani Miecia już go nie obcharka.