Text 12 of 38 from volume: Przebudzenie
Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2011-08-28 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 3136 |
Blizna
Mówią o Tobie, żeś Czarna, Madonno!
I że w czarną suknię się stroisz...
Modlą się do Ciebie, boś Królową!
Bo nosisz koronę na skroni...
Wołają: - Matko Boska! -
Tysiące razy wołają...
A ja stoję i milczę...
Szukam słów, którymi nazwę Cię od nowa.
Ale nic o Tobie nie wiem, Madonno!
Więc tylko patrzę w Twoją twarz
i znów widzę dwie rysy podobne
do mojej blizny na prawym policzku.
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
jednak "to" trwa już latami.
a to Spodnie pomięte.
a to Buty zdarte.
a to Łepetyna boli.
a to Słońca za wiele.
a to Mrozu za mało...
a to trwa...
latami.
Całymi.
a może...
a może... Blizna?
a może... "bardzo osobisty wiersz,
pewnej,
znamienitej Literatki?"
a może... to ten Sposób?
kto wie...
kto... to... wie...
dziękuje...
kiedyś,
na jednym z Portali,
Szef tamten jeden... zobaczył moje wypociny,
i umieścił je od razu w Koszu tamtejszym.
i co?
nic?
niee.
nigdy nie kłamię.
w końcu Go "pokonałem"
czym?
zobaczyłem jego Komentarz do jakiegoś Tekstu
i doznałem olśnienia.
nawet Ulgi Wnętrza,
swego i slabego.
radził Komus
aby ten Ktoś
czytał to co pisze na Głos.
wówczas,
lepiej pojmie to co Pisze.
a ja?
przy okazji i odwróciłem to.
czytam Każdego teraz na Głos.
nie tylko już rozumiem,
ale jak w przypadku "Blizny"-
także się specyficznie delektuję.
Wiersz Blizna?
doskonała Poezja...
ratings: perfect / excellent
To dlatego Matki Polki zawsze tak kochały - kochają i będą kochać - swoją Czarną Madonnę
i znów widzę dwie rysy
podobne do mojej blizny na prawym policzku
(patrz końcówka - cytat z pamięci)
I że w czarną suknię się stroisz...
Modlą się do Ciebie, boś Królową!
Bo nosisz koronę na skroni...
Wołają: - Matko Boska!
Tysiące razy wołają...
(patrz 1. strofa)
W naszym katolickim kulcie dla Matki Boskiej /czego nie ma np. w ortodoksyjnym islamie, który w wielu krajach kobiety zamyka przed światem, i gdzie nawet zakupy robi tylko mężczyzna/ hołd, składany Maryi, obrósł w obrzędowość i w świecidełka takie jak /bogata/ suknia czy korona. A wszystko to zasłania Z A S Ł A N I A istotę tej świętej Kobiety: szramy na twarzy, które są śladem jej zbezczeszczenia!
A ja stoję i milczę...
Szukam słów, którymi nazwę Cię od nowa.
(patrz początek 2. strofy)
Za starymi, kompletnie niezrozumiałymi dla dzieci modlitwami, za pompatycznym rytuałem, za przepychem księżowskich strojów, za "sukienkami" ze złota na obrazach świętych - za tym wszystkim DZISIAJ z wielkim trudem widzisz i powieszonego jak ostatni bandyta Chrystusa, i Jego Matkę, która przecież jest upostaciowaniem wszystkich matek świata, którym zabito dziecko!
TO O TYM MOWA W TYM PIĘKNYM WIERSZU!
W katolickim kraju /w Polsce/ po 9 latach od daty publikacji liczba odczytań tego tekstu w dniu 25 listopada 2020 r. - to 2215.
Szokuje cisza wokół tego utworu, a przecież jego przesłanie jest fundamentalne dla współczesnej tematyki religijnej w poezji!