Text 17 of 42 from volume: Jak u Beaty z Wolskich Obertyńskiej
Author | |
Genre | biography & memoirs |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2017-06-20 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 2852 |
lipowy balsam
niezawodny na
przeciążone skrzydła
natchnienia gdy ono
maluje z zapałem
koralowy dach
zielonego domku
a fioletowy lipiec
uwalnia deszcz
parnorzęsisty
o zapachu
tęczowego widma
Ja nie mam lipy, ale lubię siadać pod moją surmią i kiedy patrzę na jej żyrandole dzwonkowatych kwiatów, to wtedy układam w myśli wiersz... bez pióra i kartki, a potem siadam do klawiatury i przepisuję wiersz z twardego dysku poetyckiej pamięci, gdzieś z okolic ciała modzelowatego wysyłaam projekcję do kory mózgowej i tak powstaje wiersz... iskrzący wyładowaniami synaps.
Pozdrawiam :)
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
Każdy Kochanowskim.