Text 90 of 93 from volume: Wiersze różne
Author | |
Genre | humor / grotesque |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2017-07-05 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 3171 |
O wolności
Poczułem się wolny ostatniej soboty,
usłyszawszy słowa pewnego despoty,
więc do komputera zaglądnąłem rano,
tam zaś wiele plików mi zablokowano,
a szczególnie takie mówiące o Polsce,
o mojej Ojczyźnie, ale też o Wolsce,
nietknięte zostały zwykłe erotyki,
niedotykające wszelkiej polityki,
lecz ja miast świntuszyć, politykę wolę,
toteż taką wolność zwyczajnie pier...
Współczuję, jednak mam świadomość faktu, że gorsze bywają nieszczęścia.
Na szczęście to tylko marzenia dawnych radzieckich wasali... polskojęzycznych.
"Wolność kocham i rozumiem,
wolności oddać nie umiem"
(Chłopcy z Placu Broni, "Kocham wolność", słowa i muzyka: Bogdan Łyszkiewicz).
Jednak chyba bardziej zasadne będzie sięgnięcie po to, co śpiewałem podczas akademii szkolnych ku czci WSRR (Wielka Socjalistyczna Rewolucja Październikowa):
"Szyraka strana maja radnaja,
mnogo w niej lesow, polej i rek,
ja drugoj takoj strany nie znaju,
gdie tak wolno dyszit czełowiek".
Natomiast wioskowemu odpowiadam, że wśród tych trefnych plików są miedzy innymi teksty zamieszczone na Publixo, do których można z powodzeniem zajrzeć;
- cykl "Przyjaciele z dzieciństwa" (cały tomik);
- wiersz "Wrzesień";
- opowiadanie "Lustrzyca";
- opowiadanie "Na zakręcie";
- opowiadanie "Życiorys";
- opowiadanie "Szkatułka".
Ale ponadto są też:
- Tekst życzeń urodzinowych sprzed czterech lat wysłanych przez grupę osób pewnemu politykowi;
- referat "Działalność kulturalno-oświatowa w Śląskim Okręgu Wojskowym w latach 1945-2005" wygłoszony przeze mnie na sympozjum popularnonaukowym, a następnie zamieszczony w kilku publikacjach książkowych;
- wspomnienie "Pierwszy tydzień w Sieradzu" opublikowane w zbiorowej książce "Wspomnienia z Sieradza". Wspomnienia te dotyczą pierwszego tygodnia służby wojskowej w Sieradzu w dniach 14-20.10.1968 r.
Oczywiście są też i inne pliki.
.
ratings: perfect / excellent
Czy możesz powiedzieć jasno, o co tu chodzi? Po przeczytaniu Twojego wiersza, sądziłem, że pousuwano Ci teksty z sieci. Czytając zaś tekst dosłownie rozumiem, że "zablokowano" Ci zdalnie dostęp do plików w Twoim własnym komputerze. Do tego trzeba by uszkodzić system alokacji plików. Znacznie prościej jest te pliki z dysku usunąć. Czy jesteś przekonany, że to w ramach nauki prawomyślności ktoś Ci "podjuchcił" tekst ze wspomnieniami o kotku? Toż to pachnie Mrożkiem! :)
Nie sporządzasz kilku kopii zapasowych swoich tekstów?
Raczej wygląda to na działalność jakiegoś wirusa niż Supercenzury.
Pytasz, czy nie mam kopi swoich plików. Mam już je wszystkie wydrukowane w formie książkowej, więc kopi nie potrzebowałem. Jedynie w przypadku "Przyjaciół z dzieciństwa" zachowały się trzy kopie i wszystkie zostały zablokowane.
A, wioskowy, nie słyszałeś o tym, że z dniem pierwszego lipca ruszył system pełnej kontroli środków elektronicznych. Też o tym zapomniałem, ale przypomniała mi o tym osoba wyjątkowo kompetentna w tej dziedzinie. Wątpliwości nie mam więc żadnych.