Alfabet Legiona (wersja uproszczona)

A, jak Asmodan. Żaden tam Asmodeusz, tylko Polacy tak szeleszczą i syczą, bo to istne kłębowisko żmij. Demon, który zwodzi księży i namawia do masturbacji.

B, jak Belzebub, bo ludzie mają pełno much w nosie i one wylatują, brzęczą i molestują mnie tak, jak samego Belzebuba.

C, jak czosnek, bo to warzywo, które zawiera mnóstwo siarki, a przez to drzemie w nim wielka moc. Gdyby nie czosnek, nie byłoby piramidy Cheopsa.

D, jak dupa, bo to część ciała, z której bierze się ulga w trakcie defekacji, albo jest narzędziem przynoszenia ulgi, jeśli to cudza dupa.

E, jak Ewka, bo to niezła suka była.

F, jak front, bo mnie rwie, kiedy się zmienia.

G, jak gówno, bo ono ludziom z ust wypływa częściej niż słowa.

H, jak herbata, bo to mój ulubiony napój.

I, jak infekcja, ponieważ jestem jak wirus, który zakaża zdrową tkankę społeczną.

J, jak jestem, ponieważ gdyby mnie nie było, świat byłby piękniejszy.

K, jak kurwa, bo to moja ulubiona partykuła, zaś samo kurestwo jest wśród ludzi tak powszechne, jak grzybice.

L, jak lilia, ponieważ dobrze mi z oczu patrzy i ludzie mi wierzą.

M, jak meskalina, bo lubię Witkacego.

N, jak niebyt, ponieważ do najdoskonalsza forma istnienia.

O, jak optyka, ponieważ ona zależy od punktu siedzenia.

P, jak prostota, bo ona dociera do tych, którym nie pasuje przerost formy nad treścią.

R, jak reszta świata, bo to jest ta część ludności, która nie popiera dobrej zmiany.

S, jak szatan, co znaczy przeciwnik. Nic więcej. Po prostu przeciwnik. Każdy, kto się z tobą nie zgadza, to szatan. Każdy, kto nie podziela twoich poglądów, to szatan. I wszystko jasne.

T, jak Trybuna Ludu, bo pamiętam, że w dzieciństwie sobie nią dupę podcierałem.

U, uzdrawianie, ponieważ jestem uzdrowicielem. Duszy zawsze, a ciała kiedy we mnie uwierzysz

W, jak wezwanie, bo oczekuję.

Z, jak zemsta, bo to ulubiona potrawa Polaków.