Author | |
Genre | fairy tales |
Form | prose |
Date added | 2017-09-24 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1335 |

Szłam drogą. Pomyślałam: tam gdzieś jest Krzyś i natychmiast zobaczyłam go po drugiej stronie rzeki, wzdłuż której szłam. Pomachał mi, a ja pomyślałam, jak to miło, że ledwo o nim pomyślałam, już go spotkałam, bo przecież ta droga była bardzo długa. Krzyś przeszedł do mnie w bród przez rzekę zimową, rozlaną. Droga, którą do tego miejsca przeszedł była niewygodna, nikła często w zimnych rozlewiskach i błotach. Pomyślałam, że dobrze wybrałam moją stronę rzeki, a pamiętałam, że gdy ruszałam w drogę zastanawiałam się, którą stronę wybrać, bo na początku obie strony wyglądały tak samo. Pomyślałam też, że gdybym wiedziała, którą stroną Krzyś idzie, wybrałabym jego stronę i miałabym ciężko, kto wie, czy w ogóle nie zgubiłabym drogi. A tak, proszę, spotkaliśmy się.
ratings: perfect / excellent