Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2017-10-09 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 2644 |
Miłość bliźniego
Towarzystwo dobrych ludzi broni życia poczętego:
potencjalnej matce grozi, jeśli tylko się pozbędzie
swego płodu – niechże babsko zazna zimna więziennego.
Plują, szydzą, gardzą, radzą, wszystko domorosłe sędzie.
A w tramwaju warczą wrogo na smarkacza krzyczącego,
bo siedzenie butem brudzi, uszy razi mową brzydką,
matka głupia, bo nie umie wychowywać, nic dobrego.
Póki było w brzuchu, kochał – hipokryta z hipokrytką.
PS.
Nie jestem zwolenniczką aborcji, a tylko rozwiązania prawnego zwanego kompromisem aborcyjnym, dopuszczającego przerwanie ciąży jedynie w wyjątkowych, określonych przepisami przypadkach.
Opisana w wierszu sytuacja nie jest taka rzadka. Kobiety ubrane na czarno, jadące autobusem na demonstrację, zostały obrzucone bardzo brzydkimi epitetami przez dwoje zachowujących się agresywnie starszych osób, którym na pewno żadna ciąża nie groziła, tym bardziej skomplikowana. Kiedy byłam dzieckiem, moja mama uczyła mnie „nie rób drugiemu, co tobie niemiłe”. Empatia jest podobno jednym z najsilniejszych hamulców zachowań agresywnych. Jak można tak jednoznacznie odrzucać uczucia kobiet zgwałconych lub też oczekujących na poród nieżywego, zniekształconego dziecka, kosztem własnego życia? Nie każda kobieta jest męczennicą i siłaczką.
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
Dobrze znowu widzieć ten wiersz.
ratings: perfect / excellent
- co przecież wszędzie widzimy dzień po dniu każdego dnia -
i liczba /porzuconych przez to miłujące społeczeństwo/ dzieci w oknach życia, w sierocińcach, w zakładach specjalnych, w zakładach poprawczych, w więzieniach itd., itd. R O ŚN I E,
to taka "miłość" jest de facto czystą w stanie instant hipokryzją