Go to commentsHalloween
Text 23 of 19 from volume: Lusterko
Author
Genrepoetry
Formepigram / limerick
Date added2017-10-31
Linguistic correctness
Text quality
Views2457

Halloween



Raz szkielet świętował w New Yorku,

w Halloween biegając wśród korków.

A w pamięci miał potencję,

więc zabawiał się zawzięcie

tym czymś, co kiedyś miał w rozporku.


  Contents of volume
Comments (19)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Śmieszno i straszno, ale obawiam się, że zaatakują Cię bogobojni fundamentaliści i faryzeusze.
avatar
"Bez serc bez dupy to kościotrupy" -- pojawiło się jakoś w połowie lat siedemdziesiątych, gdy omawialiśmy twórczość Mickiewicza. Pozdrawiam,
avatar
Janko, nie było moim zamiarem urazić czyjeś uczucia.
Przeciwnicy Halloween mogą widzieć w tym limeryku absurd takiej zabawy. A ci, co lubią się bawić, mogą zobaczyć abstrakcyjny dowcip.
Tadeuszu, sama powaga powala. Lekkość w życiu daje dowcip. :)
avatar
Arsenie, podoba ci się, czy nie, pieprzność i erotyzm należą do natury limeryków. Zacytuję z mojego tekstu "Dlaczego lubię limeryki" (jest na publixo):

Michał Słomczyński, tłumacz wszystkich dzieł Szekspira, autor kilku tysięcy limeryków, powtarzał, że „do podstawowych reguł limeryku, prócz nazwy miejscowości w pierwszym wersie i układu rymów aabba, należy też plugawość”. I podobno nie mamy pojęcia, jak świńskie były limeryki, które powstawały w wiktoriańskiej Anglii.
avatar
I jaki błąd językowy znalazłeś w tym limeryku, że obciąłeś ocenę za język?
avatar
lilly w limeryku jest wszystko to, co być powinno!
avatar
No i jak zwykle miałem rację. Nie wszystkim się spodobało.
avatar
Dobre, dobre. :) Reakcje niektórych nieco dziwne, ale to już ich sprawa. Można i do epitafiów mieć pretensje, że tak ciągle o tych zmarłych.
avatar
Świetne! Rozumiem jednak, że co bardziej wrażliwych, finał może dotknąć, kiedy się im objawi jako sentyment, a potem przerodzi w złość.
avatar
Arsenie, poczucie humoru jest jeszcze bardziej niepewne niż pogoda, bo zależy nie tylko od człowieka, ale też od jego nastawienia takiego a takiego dnia, o takiej a takiej godzinie itd. Mówiąc jakiś dowcip, zawsze wiemy, że nie każdy się zaśmieje. I że zawsze się może znaleźć taki, który innym będzie psuł humor.
C’est la vie, jak mawiają Francuzi (i nie tylko). :)
avatar
Jestem bardzo ciekawy, czy "Wana" Chotomska (cytowanie z oryginału) stawiała kropki po cudzysłowie, czy też przed cudzysłowem. Domniemywam, że jednak po.
avatar
Co się pamięta?
Życia piękne chwile.
Więc i po śmierci
czas na krotochwile ;)
avatar
PS. Nie zajmuję się Arsene, bo szkoda mi czasu, nawet na czytanie jego komentarzy. Teraz jednak, po przeczytaniu powyższych komentarzy jego autorstwa, chciałem zaminusować i napisać tu otwarcie - dlaczego. Co się okazało? Nie mogę dać minusa gdyż ukazał się komunikat "użytkownik Arsene zablokował ci możliwość oceniania jego komentarzy" :))) Więc... nie ocenię i nie skomentuję :) Jedno mnie zastanawia - od kiedy? Pewnie prawie od początku...
I to jest dla mnie jeszcze większy powód do zadowolenia. Myślącym nie muszę tłumaczyć, dlaczego :)
PS.2. Postanowiłem sprawdzić, czy ktoś jeszcze mnie zablokował. Na myśl przyszedł mi tylko jeden nick. Odszukałem, kliknąłem, sprawdziłem i... trafione, zatopione! :)))
Wiadomym jest, znowu myślącym, dlaczego niektórzy blokują innych. W błogim więc stanie zadowolenia chyba wypiję na to konto kieliszek dobrej nalewki z aronii, własnoręcznie robionej... :)
avatar
Zazdroszczę tej nalewki, Hardy. Zadowolenia nie muszę zazdrościć. :)
avatar
Arsene, to pisz na inny temat, skoro ten ci nie odpowiada. Ktoś ci broni? Ale dlaczego niby inni autorzy mieliby się dostosowywać do twoich gustów? Czy tobie ktoś każe zamieszczać erotyczne elementy w swoich limerykach (co, jak dobrze wiesz, jest zgodne z tradycją tego gatunku)? Chyba nie. Więc daj innym pisać na taki temat, jaki sami uznają za stosowny.

Hardy - i zarobiłeś minusa. Nie próbuję nawet zgadywać od kogo.
avatar
Ktoś tu pieprzy o poezji, posiadając skromną o niej wiedzę, ale za to przekonanie o swojej nieomylności i jedynym słusznym poczuciu humoru, własnym.
Przypomnę w tym miejscu, że treść limeryków jest zwykle nieprzyzwoita i absurdalna! I nie ma sensu zastanawianie się, czym się szkielet zabawiać mógł, czy robił to tylko w myślach, czy naprawdę, bo był to ktoś przebrany za szkielet?
Bo prawdziwy szkielet to chyba tylko może leżeć, stać, lub wisieć. I być sobą też może, to znaczy szkieletem, ale już nie tym, czym (kim) był wcześniej.
avatar
Bardzo się cieszę, że Publixo spełnia również funkcje edukacyjne. Dlatego z ogromną satysfakcją informuję, że nie piszemy "mono temat", a monotemat, podobnie jak: monopolista, monosylaba, monoteista, monotonia, monotypia. Chyba przykładów wystarczy.
avatar
do Adk - nawet mnie nie interesuje, kto mi dał minusa. Jak widać - normalnych i myślących jest na PubliXo dużo więcej :)
PS. Dzięki tym innym świat nie jest monotonny i nie jest monotematyczny (dla innych, wg ich mniemania: "mono tematyczny")
avatar
Szkielet biegał pośród korków,
Grzebiąc w jakimś worku,
W Nowym Jorku
Już od wtorku.
Ale było Halloween, Wiktorku!
© 2010-2016 by Creative Media