Author | |
Genre | horror / thriller |
Form | prose |
Date added | 2017-11-28 |
Linguistic correctness | - no ratings - |
Text quality | - no ratings - |
Views | 1509 |
W wolnym czasie w pracy, Hugo usiadł przy komputerze, uruchomił urządzenie, spokojnie położył dłoń na srebrnej myszce i uruchamiając przeglądarkę internetową, rozpoczął przeglądać wiadomości na poczcie. W pewnym momencie wszedł na swojego maila, aby sprawdzić, czy otrzymał od klienta wiadomość. Chłopak zjechał scroll`em w myszce na sam dół strony, tam znalazł filmik nadesłany przez swoją dziewczynę, która kilka dni temu wyjechała do rodziców w odwiedziny. Hugo odtworzył plik, siadając w wygodnej pozycji na drewnianym, skrzypiącym krześle, które ze starości wyglądało jakby się miało zaraz rozlecieć.
- Hej kochanie, przesyłam buziaczki i uściski - z uśmieszkiem powiedziała Lena - muszę Ci coś powiedzieć. Będę musiała zostać jeszcze troszkę dłużej... Ponieważ mama rozchorowała się, wygląda strasznie blado i od kilku godzin non stop wymiotuje. Musze jej podawać leki... Ale nie musisz się martwić niedługo wrócę - rzekła dziewczyna, wzdychając z tęsknoty - kocha... - Nagle wideo urwało się, pozostawiając szary, trzeszczący obraz.
Po kilkunastu sekundach, filmik automatycznie dalej się odtworzył, w tym nagraniu Lena była jakaś inna. Wyglądała blado, jakby zaraziła się tą samą chorobą co jej mama. Trzymała się z bólu za głowę, mając głowę zniżoną ku podłodze.
- Hugo... - szybko oddychając, powiedziała z przerażeniem
Wyglądała jakby się czegoś przestraszyła, jej szybkie bicie serca słychać było na nagraniu, rozglądając się na lewo i prawo rzekła:
- Jeśli otrzymasz tę wiadomość to... Trzymaj się z dala - dziewczyna pod koniec łapiąc się obydwiema dłońmi za włosy, wrzeszczała głośno. Na tym filmik zakończył się.
Hugo był przerażony tym co zobaczył. Bez zastanowienia opuścił swój gabinet i z pośpiechem opuścił budynek. Wsiadłszy do autobusu pojechał do domu.