Go to commentsSpotkanie
Text 74 of 200 from volume: Etos pielgrzyma
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2017-12-10
Linguistic correctness
- no ratings -
Text quality
- no ratings -
Views2225

Spotkanie (4 PP)


Kiedy płoną róże – słychać dźwięki

Jam tylko zatrzymałem się w tym lesie

Obok Matki księdza Popiełuszki

Na drodze – co do Ostrej Bramy niesie


Pośród drzew promień słońca się wrzyna

Słowa  kapłana  drzewa piją w słoje

Matko zabrano Ci Syna,

przyjmij pielgrzymie dzieci za Swoje”.


Budzę się w promieniu słońca - trwa śpiew

Wdziera się do serca z życiem Opoki

Na szczęście  dopadł mnie  promienny zew

Na ramiona wkładając płaszcz opieki


W pielgrzymim biegu , w skowronka rejsie

W lesie się zatrzymałem– słońce świeci

Onego czasu znana wieść niesie

Matka wzięła za swoje grono dzieci


  Contents of volume
Comments (3)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Jam tylko zatrzymałem się

(patrz szczyty pisarskiej ignorancji)

- to przykład stylizacji ni z gruszki, ni z pietruszki kulą nie tyle w płot, co sobie w kolano. To może nawet i jest bezbłędne i znakomite, ale li tylko i jedynie w swojej kategorii pseudoreligijnych częstochowskich rymowanek panu Bogu w okno.

Kiedy płoną róże -
Małe, większe, duże -
Słychać dźwięki w górze:
"Czy" "ja" "Bo" "gu" "słu" "żę?"

Budzę się w promieniu -
Na szczęście dopadł mnie zew!
Uszka me w zdumieniu
Łowią... Czytelników
Homerycki śmiech.
avatar
Onego czasu

/z definicji czasu prze-szłe-go minionego!/

wieść niesie

/teraz! "niesie" to czas teraźniejszy!!/

niesie po lesie wraz z Grzesiem czy Wiesiem

Do K O G O zwraca się mówiące /ciężko nieprzytomne/ "ja"?

Do niepiśmiennych

?
avatar
Rejs skowronka
W oceanie bzdur tych tonie,
Bo to nie jest pingwin
Co ma stopy w błonie.

O, Boziuniu... Toż to jakiś K O S Z M A R
© 2010-2016 by Creative Media