Text 139 of 150 from volume: Najnowsze limeryki dolnośląskie - ciąg dalszy
Author | |
Genre | humor / grotesque |
Form | epigram / limerick |
Date added | 2018-01-08 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 2672 |
O Franku w Gołyminie
Pryszczaty Franek był w Gołyminie
i tam się rankiem potknął na minie,
którą wcześniej pulchna Genia
postawiła z nadciśnienia,
gdyż wciąż sławojek nie ma w tej gminie.
ratings: perfect / excellent
Zgadzam się, że Franek z Genią mogliby wytoczyć Jankowi proces, ale wtedy musieliby przed sądem zmierzyć się publicznie z tą swoją pryszczatością i pulchnością. A czy byliby w stanie?
Emilio i Janku, pozdrawiam Was oboje.
W odwecie za pryszczatego Franka utożsamiający się z nim użytkownik wymyślił sobie gajowego Jerzyka. Nie jest to wymysł oryginalny, bowiem chyba wszyscy użytkownicy Publixo wiedzą, że mam nazwisko Jeż. Ponadto każdy limeryk tegoż użytkownika nawiązuje do treści moich limeryków, do mojego Pułtuska, o którym dość często piszę, oraz do mojego wieku i siwych włosów. Z tego też powodu zamieściłem fotografię bez czapki wykonaną wczoraj, czyli 7 stycznia 2018 roku, żeby nie było wątpliwości, że mam siwą, ale bujną czuprynę.
Utożsamiający się z pryszczatym Frankiem użytkownik straszy mnie sankcjami karnymi za ewentualną zmianę brzmienia jego awataru. Tak, zrobiłem to raz, ale wcześniej ostrzegałem owego użytkownika, że jeżeli nie da mi spokoju, będę, zgodnie z jego namowami, pisał wspak jego nick. Zrobiłem to raz, ale oczywiście sprzyjająca owemu użytkownikowi administracja moją wypowiedź wykasowała.
Nie będę straszył tegoż użytkownika, gdyż jest to inne piętro.
ratings: perfect / excellent
Druga sprawa, to serie są jedną z najskuteczniejszych metod propagandy. W końcu PiS wygrało wybory z uporem maniaka lansując serię z Polską w ruinie. Brawo Janko!