Go to commentsrefleleksje towarzysza
Text 53 of 29 from volume: kości zostały rzucone
Author
Genrepoetry
Formblank verse
Date added2018-01-10
Linguistic correctness
Text quality
Views1735

urodziłem się

razem z Manifestem Lipcowym

kiedy większość

wciąż wierzyła w Syna Cieśli

co niustannie mnie zdumiewa

biorąc pod uwagę minioną wojnę

ja na Boga

wybrałem syna szewca


przez te tłuste lata

dorobiłem się domu

z czerwonego granitu

który dziś

jest dla mnie klasztorem


z pogardą

patrzę na moich byłych kolegów

jak w obronie demokracji

wycierają się na ulicy

ech idioci

bez krzty honoru

dobrze wiecie że każdy system

społeczny polityczny

wolność człowieka na swój

subtelny lub nachalny sposób

ogranicza


tak bardzo

męczą mnie kolejne żywota



  Contents of volume
Comments (3)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Moi święci Rodzice starość spędzili na ugorach w Poznaniu, ja, po uszy zaorana w polskiej oświacie, przez wszystkie nasze tłuste lata nie dorobiłam się nawet hulajnogi, a mój Syn od kilkunastu lat w pogoni za pracą jeździ/lata/pływa od portów fiordów Norwegii, przez platformy Nigerii po Singapur. Nasi starzy sterani towarzysze nie mają nic z tym wspólnego.

Nasza narodowa dola - to wybitnie polska w swej nieustępliwości wieczna nie do wyleczenia echolalia
avatar
emilio, a może kiedyś było inaczej, czyli Wielka Lechia, ten nasz odwieczny sen o potędze.Dziękuję za komentarz.
avatar
Sen o potędze - patrz komentarz wyżej - MUSI pozostać snem.

Dlaczego?

Bo wszystkie imperia upadają?
© 2010-2016 by Creative Media