Go to commentsGroza
Text 23 of 22 from volume: Różności
Author
Genrepoetry
Formblank verse
Date added2018-01-26
Linguistic correctness
Text quality
Views1503

Wzięła do ręki kar - teczkę,

krwią nasiąknięte słowa,

płakała, bolało wszystko.


Przetrwała tylko ona -

zarażona kiłą i nienawiścią.

Ślepnie acz pamięta - dymy.

Dymy nad Rvensbrueck.


Bajka37


  Contents of volume
Comments (14)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Bajko piękny, aczkolwiek okrutny wiersz. Sądzę, ze w oryginale powinnaś wstawić przecinek przed: acz.
avatar
Janko, no... powinnam. Ach te przecinki. Dziękuję za wpis i noty - pozdrawiam, Bajka.
A dziś ludzie (niektórzy) robią sobie cyrki nazistowskie. Czy oni wiedzą, co czynią? Jeden dzień w takim obozie, a staliby się niczym. Groza, prawdziwa, groza.
avatar
wymowny ale domaga się rozszerzenia :)
avatar
mck. Dziękuję za wpis. Z tym rozszerzeniem, to może przy innej okazji. Ten wiersz miał być taki. Obozowa machina śmierci powinna być przypominana. Bo ludzie, jakby zapomnieli. Co mnie b. dziwi. Pozdrawiam
avatar
Zastanawiający, bardzo mocny wiersz. Szczególnego znaczenia dopatruję się w wyrażeniu "kar - teczkę". Nie wiem, czy słusznie, ale widzę w nim zbiór dowodów, a także coś, co kojarzy się z kawałkiem słowa "kar". Czy wskazuje na skojarzenie z karą, czy też może nawiązuje do taczki, czyli Karre po niemiecku, i niewolniczej pracy w obozie, mogę się tylko domyślać.
O przecinku pisał janko, podtrzymuję jego zdanie.
I jest też literówka w nazwie obozu koncentracyjnego Ravensbrueck.
W kręgu naszych znajomych żyła kiedyś pani, która była więźniarką w Ravensbrueck i ofiarą eksperymentów medycznych. Mimo widocznego kalectwa była osobą wesołą i otwartą na życie. Nienawiść jest strasznym uczuciem, bo niszczy tego, który nienawidzi. Jest wtedy podwójnie karany, bo kara rozciąga się w przyszłość, czasem aż do śmierci. Co innego pamięć. Tę trzeba pielęgnować, aby ostrzegała przed możliwością podobnych zdarzeń. O Ravensbrueck nie potrafię zapomnieć.
avatar
lilly. Co do literówki, u mnie na klawiaturze nie ma u "umlau", a więc tak napisałam to słowo - nazwę. Dopuszczalne. Ale jeszcze się przyjrzę. Wyjaśniam kar - teczkę, od "kary", nie od taczki, choć taka Twoja interpretacja tez ciekawa i jakże prawdziwa. Wiesz, moja babcia przeżyła ten obóz - nie była pogodna, była zniszczona i rzeczywiście nienawidziła, ale nie tyle Niemców i ludzi, co samego systemu. Nigdy nie mogła zrozumieć - dlaczego? Pozwól, ze zacytuję Twoje zdanie:
" O Ravensbrueck nie potrafię zapomnieć." Dziękuję za czytanie i pouczający komentarz.
avatar
A tak lilly zjadłam "a" w słowie Ravensbrueck - dziękuję za tę uwagę. Jeszcze nie opanowałam pisania w tej czcionce na pulixo, ale to nie wytłumaczenie. Będę bardziej uważna.
avatar
Odrobinę za mało, przy takim temacie.
avatar
poruszający acz z innej bajki ten wiersz,bo płacz nad karteczką-jaką?krwią nasiąkają słowa/tak więc serce nie wytrzymuje,zarażenie jest okropne,ślepota umysłowa niektórych jeszcze większa,a zbrodnie hitlerowskie nie maja i nie znajdą wytłumaczenia,pozdrawiam.mengele był lekarzem,ale i najwi ekszym zbrodniarzem.
avatar
a mnie się kojarzy tylko z teką(takie teki można znaleźć w archiwum x)
avatar
mikesz... reszta jest milczeniem. Dziękuję za poczytanie. Bajka 37
avatar
anettula
"poruszający acz z innej bajki ten wiersz...", tzn z jakiej? Ten wiersz, jak sama napisałaś nie jest bajką i nigdy nie będzie. Zgadzam się z Tobą, że Mengele i inni zbrodniarze - nie zasługują nawet na to, aby o nich mówić, ale mówi się o nich, ze względu na ofiary. To hołd - oddany tym, których wzięto w tryby zagłady.
Kar - teczkę, tu jest zdrobnienie, więc teka nie bardzo pasuje, ale rzeczywiście, są całe teki dokumentów zbrodni hitlerowskich. O tym nie można zapomnieć, choć... no wiesz, jak jest.
avatar
teki zakładane są zawsze przez rząd,a hitler z pewnością ich nie założy.natomiast car-teczki z angielskiego są inne ,i nigdy tekami nie będą,dlatego tylko archiwum x,to oznacza-inwigilację,rozpoznanie i zamknięcie tematu w tece.
a o zbrodniarzach mówi się tylko tyle ile powinno-opisuje się co komu robili-jakie eksperymenty na ludziach-mydło-powidło,aż się niektórzy zbiesili i postanowili oddać,aby ich wygonić,więc nic nie wyszło.tylko odwrót.
avatar
Jeśli młodzi polscy Poeci 3. tysiąclecia piszą o obozie zagłady Ravensbrück - jest DOBRZE.

Naród umiera, kiedy nie zna swojej historii
© 2010-2016 by Creative Media