Przedśmiertny taniec z Żydami

Do niedawna wiadomo było na całym bożym świecie, co to holocaust oraz kto za nim stoi. Wiadomo było, że Niemcy mordowali Żydów i Polaków w obozach zagłady na terenie Polski i nie tylko. Gdzieś tam, w dalekim świecie zdarzały się przypadki nieszczęśliwych sformułowań typu „polskie obozy śmierci” (z logicznego punktu widzenia leżący na terenie Polski obóz koncentracyjny jest polski, co nie oznacza jeszcze, że stworzony i administrowany w czasach swojej świetności przez Polaków). No, ale pisowskie mózgi uznały, że coś tak haniebnego jak obóz zagłady nie można określać przymiotnikiem „polski”. Dlatego, że Polacy to święty naród, wybrany przez Maryję. Bez wątpienia bardziej święty niż naród żydowski, zaś polskie sumienie jest czyste jak kryształ. Teoretycznie można by bronić tę tezę, ale do tego trzeba mieć zwinność lisa i lekkość rusałki. Tymczasem pisowski rząd jest jak stary, ślepy i głuchy słoń w składzie z porcelaną. Właśnie rozpoczął swój taniec z Żydami. Taniec przedśmiertny dla Polski. W każdym razie pisowski rząd w cywilizowanym świecie jest już trupem, a Polska leży i kwiczy.

Komu była potrzebna pisowska ustawa o obozach zagłady? Wyłącznie jakiejś garstce pisopatologicznych osłów chcących ścigać Grossa piszącego o pogromach żydowskich w Polsce. Na mocy ustawy będzie można pociągnąć do odpowiedzialności również obywateli Izraela i USA, którzy kiedykolwiek zajmowali stanowisko w kwestii holocaustu niezgodne z przesłaniem ustawy, a odważą się postawić nogę na terytorium Polski. Absolutnie nie wierzę, że patologiczny rząd pisowski będzie w stanie ścigać kogokolwiek poza granicami Polski, natomiast wyobrażam sobie aresztowanie obywateli USA, czy Izraela w czasie pobytu w Polsce i wtedy się tarzam ze śmiechu, wyję od kolki śmiechowej. Co za matoły, co za błazny, co za kretyni wymyślili tę ustawę? Zdaje się, że to wataha sołtysów z Wąchocka. Uraz mózgu.

Jego słoniowatość PiS rozpętał międzynarodową dyskusję. Natychmiast zareagował izraelski Kneset. Obradował amerykański senat. Departament stanu USA wystosował zawoalowaną groźbę do rządu polskiego, zwaną Atomowym oświadczeniem Departamentu Stanu USA: „Jesteśmy także zaniepokojeni skutkami, które procedowane prawo może mieć dla strategicznych interesów Polski i jej stosunków – również z USA i Izraelem. Zachęcamy Polskę do ponownej analizy tego prawa w świetle potencjalnych skutków dla zasady wolności słowa i naszej zdolności do pozostania partnerami zdolnymi do współpracy”.

Tymczasem następca Waszczykowskiego, minister Czaputowicz właśnie rozwiązał gabinet polityczny. Polska dyplomacja nie istnieje, a przy okazji okazało się, że nie istniała także w ciągu dwóch ostatnich lat, czyli od objęcia władzy przez PiS! Takiego cyrku jeszcze nie było. Ludzie już zaczynają tęsknić za San Escobar. Tak, proszę Państwa! Rządy PiS, to pasmo nieszczęść i porażek, jak ta z głosowaniem przeciwko Tuskowi – 27:1! A teraz doszły jeszcze Izrael, USA i poza europejscy sojusznicy tych państw. Doprawdy nie wiem, kto jeszcze jest sojusznikiem Polski; może Mongolia? Może Mozambik? Tylko patrzeć, kiedy Putin wlezie i rozgości się jak we własnym chlewie. Pisowskie matoły parlamentarne pytane przez dziennikarzy o działania polskiej dyplomacji w kwestii ustawy IPN, odpowiadają, że to leży w gestii ministerstwa sprawiedliwości. Koń by się usrał, ale burłaki popierające dobrą zmianę klaszczą! Wiwat pisopatologia!

Dzięki działaniom pisowskiego rządu, ukochany przez pisowskich burłaków prezydent Trump za chwilę bez mrugnięcia okiem podpisze ustawę 447 `Justice for Uncompensated Survivors Today`. Ustawa dotycząca przyznania Departamentowi Stanu możliwość wpierania organizacji międzynarodowych zajmujących się odzyskiwaniem żydowskich majątków. Nowa ustawa Donalda Trumpa pozwoli na przejmowanie majątków żydowskich bez spadkobierców i bez ponoszenia kosztów. Być może Polska nie tylko będzie zwracać żydowskie majątki, ale jeszcze opłaci zaległą dzierżawę za siedemdziesiecioletnie użytkowanie żydowskich gruntów. Przed wojną ponad dwadzieścia procent ludności Polski stanowili Żydzi. W centrum Warszawy, Łodzi, gdzie dziś stoją wieżowce, to były żydowskie grunty i obiekty. Zresztą tak było w całej Polsce. PiS otworzył tę puszkę Pandory, a Polacy i Polska za to zapłacą. PiS śmierdzi trupem. To już padlina  z którą nikt poważny nie będzie się liczył, ani dyskutował, (żeby jeszcze Polacy mieli bombę atomową jak Kim Dzong Un, to może by się ktoś przeląkł, ale bez atomu to świat się boi Polski jak smród gówna). Po dwuletnich rządach dobrej zmiany zostało ścierwo. Ale my - Polacy, będziemy się nawzajem rozliczać do samego końca. Nie będzie okrągłego stołu, nie będzie litości.