Dokładnie tak to było. Brawo!

A ja nie wiem, czy śmiać się, czy raczej płakać...

PS
Widzę, że ktoś znowu wstawia minusy. Czyżby to ta sama osoba, która twierdziła, że brak plusa jest oznaką nienawiści?

Dzięki. Ja się nie śmieję, ja ubolewam, że to świat śmieję się z nas, Polaków. Ale właściwie chyba śmieje się z władzy i jej akolitów.
Przypuszczam, a właściwie wiem, kto wstawia te minusy. Tutaj wstawiłem dwa plusy.

I nie tylko z tej podmiany śmieją się wszędzie! Rośnie też syndrom oblężonej twierdzy.Chciałoby się rzec, to co Krzysztof Kieślowski odbierający europejską nagrodę filmową w 1988: Mam nadzieję, że Polska leży w Europie!

Syntezatory mowy

oraz

telepromptery

z panprezesem w roli głównego suflera, inaczej z tego teatru wylecisz jak z procy -

to jedyne u nas oprzyrządowanie niezbędne, by cała polska widownia myślała, że myślała

Śmieją się już wszędzie
Osły, barany czy świnie -
Ich rechot NIE PRZE MI NIE,
Gdy tylko każde z nich zasiędzie.

Nie ma premiera
Bez suflera
Bez promptera
Wczoraj czy teraz

Pani Emilio, bardzo dziękuję.