Author | |
Genre | nonfiction |
Form | article / essay |
Date added | 2018-03-06 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1960 |
Kocham Amerykę!
To będzie manifest.
Zdaje się, że wszyscy Polacy kochają Amerykę, ale w większości jest to miłość do dobrego wujka i do amerykańskiego dolara pełnego masońskich symboli. W każdym razie moc dolara jest największa na świecie, kto temu zaprzeczy jest naiwnym durniem albo Chrystusem. Ale ja kocham Amerykę za to, że tam jest wszystko... Bóg błogosławi Amerykę różnorodnością. W tym wielkim kraju żyją Amisze i czciciela Lucyfera w liczbie kilkuset tysięcy, Elton John ma się dobrze, szaleje gender! Marylin Manson śpiewa „Antichrist Superstar”. Amerykańscy fanatycy urządzają szopki pod gabinetami ginekologicznymi, lecz nie są w stanie żadnej Amerykance odebrać jej amerykańskiej FREDOOM. Odkąd w dzieciństwie obejrzałem film dokumentalny „Oto Ameryka”, który miał Polakom Amerykę zohydzić, ja, ją pokochałem na zabój. Boże... czym zgrzeszyłem, że nie urodziłem się jako obywatel USA? Jeśli czegoś w życiu zazdroszczę, to amerykańskiego obywatelstwa. Kocham Amerykę za ojca chrzestnego wszystkich ojców chrzestnych – Marlona Brando – najbardziej znanego obok Freddiego Merkurego biseksualisty. Kocham „Ostatnie tango w Paryżu” i `Czas apokalipsy`. Kocham Amerykę za łatwość posiadania broni, za możliwość wymierzenia bezpośredniej sprawiedliwości w razie napaści. Za to, że Amerykanin może rozwalić łeb każdemu, kto naruszy jego nietykalność, każdemu kto wtargnie na teren prywatny można zapakować kulę w łeb. Ileż złej krwi spłynęłoby w Polsce, jeśliby wprowadzić amerykańskie prawo do posiadania broni i samoobrony! Kocham ten kraj, za to że można bezkarnie spalić amerykańską flagę, ośmieszać prezydenta.
Ale najbardziej kocham Amerykę za to, że ona się nie cacka, jeśli chodzi o podstawowe prawo jednostki do wolności. Za to, że nie cacka się nawet z sojusznikami, jeśli u nich łamane są prawa jednostki.
Kocham amerykański skalpel, który wreszcie został użyty przeciwko pisowskiej władzy w Polsce. Nie wierzę w polskiego suwerena, nie wierzę w polską opozycję, ale wierzę w amerykański skalpel, który pochlasta polski nowotwór zwany przez Polaków dobrą zmianą.
God Bless America!
"Poza nieformalnym uznaniem polskich liderów za "persona non grata" w Białym Domu, Amerykanie grożą też blokadą finansowania wspólnych projektów wojskowych".
"Ostrzegają jednocześnie, że jeśli polska prokuratura zacznie ścigać na podstawie ustawy o IPN jakiegokolwiek obywatela USA, to skutki będą "dramatyczne".
Dostałem orgazmu! Dostałem orgazmu! Dostałem orgazmu!
God Bless America!
ratings: perfect / bad
Kocham Amerykę dzisiejszą, a nie secesyjną. Preferuję śmierć ponad niewolnictwo. Preferuję śmierć(śmierć uzurpatorów)ponad brak wolności. Składam szczere życzenia rychłej śmierci wszystkim dyktatorom i uzurpatorom głoszącym utopie narodowe.
ratings: perfect / excellent
"najbardziej kocham Amerykę za to, że ona się nie cacka, jeśli chodzi o podstawowe prawo jednostki do wolności. Za to, że nie cacka się nawet z sojusznikami, jeśli u nich łamane są prawa jednostki."
No cóż tam jeszcze... God bless freedom.
Tak krzyczeli ludzie, którym zabierano WOLNOŚĆ, np. narodowy bohater Szkocji, nazywany przez wielu "watażką". Bajka
A poza tym, to już nie tylko wierzę, lecz wiem, że Ameryka nie będzie się z PiSem tak pierdzielić jak UE.
I się okazuje, że USA to wcale nie taki przyjaciel PiSu i tych rzeczy, buuuuuuuuuhahahaahahahaahah, mimo, że kochany nasz Trump Donald! Ojejeje!
Kurwa, się narobiło pierdolonych gospodarzy domu, Aniołów Stróżów w tej Polsce i mnie każą wyjeżdżać. Co ja mam im odpowiedzieć, kiedy brak mi szacunku dla cieciów?
ratings: very good / excellent
Generalnie zgadzam się z Twoimi tezami chyba tylko z wyjątkiem powszechnego dostępu do broni; kto by wtedy wypisywał głupoty na Publixo?
Barwny i bogaty język z lekko utykającą interpunkcją. Brakuje przecinków przed: jest naiwnym, kto wtargnie, można, że można; zbędne przecinki przed: ją pokochałem, za to.
Jestem obywatelem Germanii, ale chętnie potroiłbym obywatelstwo.
Serdeczności
ratings: perfect / excellent
Kilka lat temu tv emitowała serial "Oblężenie Ruby Ridge" ( niestety na faktach dość solidnie oparty) pokazujący stan praworządności i ile jest warte prawo do posiadania broni. A Waco i mord na wyznawcach religii mającej tam siedzibę?