Go to commentsO niespełnionym
Text 17 of 255 from volume: Satyryczne kontynuacje
Author
Genrehumor / grotesque
Formepigram / limerick
Date added2018-03-17
Linguistic correctness
Text quality
Views2541

O niespełnionym


Pewien mężczyzna był w Biłgoraju

i tam w codziennym miał obyczaju

poranne bicie ptaszyny,

zwyczajnie i bez przyczyny,

myśląc, że tak ją wiedzie do raju.

  Contents of volume
Comments (3)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Sperma z rana jak śmietana! Może to kanibal?
avatar
Dwuznacznie wplotłeś /ptaszynę/ w limeryk. I odbieram go i humorystycznie, i gorzko. Bardzo mi się podoba.
avatar
Ja stanowczo uważam, że przywołana ptaszyna, nie jest wcale gorzka. Może być nawet słodziutka. Zależy jak do niej podejdzie partnerka. Mimo to, dobrze, że bohater utworu zwykł rano owej ptaszynie spuścić manto, tak choćby profilaktycznie, żeby się nie popsuła.
© 2010-2016 by Creative Media