Author | |
Genre | prose poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2018-03-25 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1251 |
W biały dzień protestuje czarny tłum. W czarną noc modli się biały lud. Tematem tabu – życie niepoczęte, ustawa o zakazie aborcji. Jest piątek na tydzień przed Wielkanocą. Ubieram czarno-biały strój, zakładam czarno-białe słuchawki i udaję się na swoją własną Drogę Krzyżową. Idę biczowany przez myśli z mocą rozważań. W tle przeraźliwy krzyk muzyki woła „Zombie! Zombie! Zombie!”. Przypominam sobie czarno-biały teledysk. Nie, było tam też złoto. Przyodziewam się w nie. I dzieci. Biorę je ze sobą jak krzyż na ramiona. Upadam pod ciężarem ich cierpienia. Tylko świadomość celu pozwala mi się podnieść. Na granicy światła i ciemności dociera do mnie lament kobiet. Płaczą nad dziećmi. Pocieszam je mówiąc, że zbawię zarówno poczęte, jak i te nienarodzone. Dochodzę na skraj wyczerpania, do góry przeznaczenia. Czarno-biały tłum jednogłośnie krzyczy: „Ukrzyżuj”. Obnażają mnie ze złota i przybijają srebrnymi gwoździami. Doczepiają tabliczkę z napisem „napiętnowany”. Nie wiedzą co czynią. Po mojej prawej kobiety ukrzyżowane przez pro life. Po lewej politycy. Umieram za nich co dzień, za czerń i za biel i za dzieci złote. Codziennie też zmartwychwstaję dziękując mamie za to, że jestem.
ratings: perfect / excellent
Ułaskawia i przebacza a nawet rozgrzesza .
Dla mnie świadoma albo nieświadoma manipulacja .
Temat niesie ze sobą wiele wątków postaci itp.
Co nie oznacza że jest skomplikowany i trudny- nie .
Właśnie jest prosty i oczywisty .
Problemem jest postawa ludzi i ich stosunek do prawdy.
Tak -tak
Nie - nie .
Dla mnie manipulacja godna doskonale wyszkolonego w dziedzinie PR diabła :-)
ratings: very good / excellent
Piękny i bogaty język, jednak trochę szwankuje interpunkcja. Brakuje przecinków przed: mówiąc, dziękując, i za dzieci złote, co czynią.
ratings: perfect / excellent