Author | |
Genre | humor / grotesque |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2011-10-29 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 2988 |
Malutkich poetów nikt nie kocha
Tułają się w nieznanych portalach
Prawie sami
Dla nich gwiazdy świecą lecz po bokach
Przy innych znanych szarlatanach
Wymyślają nadzwyczaj dziwne treści
By zaskoczyc bratanków w niedoli
Lecz sami
Nie znajdując gwiazdy w horyzoncie
Bywają z niczego wciąż nieznani
Szarlatani piszą księgi bez powodu
Niby z życia spoza życia i dla świata
Nie są sami
Dla nich światłośc popularnośc i zabawa
Wymykają się szarości i bezbarwiu
Gdy malutki umęczony jest poeta
Wschodzi na nów jakby dla przekory
Prawie pisze
Lecz alkohol nie dopieszcza
Malutkiemu pijanemu wierszakowi
Bardzo cicho i boleśnie przy krytyce
Kleci klecąc wers za wersem słowo
Prawie sam
Lecz należycie trudzi się i szepce
Ach jak ty mnie bolisz głowo
Malutkich poetów nikt nie kocha
Za bezsensy za bezrymy i bezwiedzę
Prawie sami
Jednak piszą tworząc coraz więcej
Dzielą między sobą wersy barwne
ratings: very good / excellent
wiersz przemawiający
ratings: very good / excellent
ratings: very good / very good
po głowie głaszcze, do serca przytula
zasiada obok, na trawie lub ławce
i razem czeka...
PS.Wszystko piękne, dzięki, pozdrawiam....
ratings: perfect / excellent
na którym i perły między wieprze rzucone, i jakieś ogryzki, literackie bohomazy, obscena, krwawe łzy rzęsiste i odloty w przestrzeń międzygwiezdną - wszystko, tak się w tym grzebiąc, tu odnajdziesz
Za bezsensy za bezrymy i bezwiedzę
(patrz końcówka)
ważne, że oni kochają siebie.
Wystarczy nie mieć lustra, żeby być Adonisem
Bo poecik kocha siebie:
Coś naskrobie,
Coś nabazgrze,
Czując się jak w niebie
Pośród innych lebieg.
W sercu głucha pustka:
Co nie powie, w gardle kluska,
To i za co szóstka?!