Go to comments666
Text 5 of 17 from volume: no title
Author
Genreprose poetry
Formprose
Date added2018-05-28
Linguistic correctness
- no ratings -
Text quality
- no ratings -
Views1299

“Nie myśl tyle” powiedziała, gdy tworzyła postać na wzór trójgłowego smoka. Na wzór, bo nie tylko głów było więcej. Rąk, nóg i języków także. Tak samo języków, podnieceń i jęczeń. Wszystkiego. “Nie myśl tyle” zabrzmiała znów w moich ustach. Oczy miała Madonny, a wzrok modliszki. Nadgarstki były okolone różańcem z góry Synaj, a na szyi miała tatuaż. Trzy szóstki, tusz od samego Seta. Nie wiem skąd. Może to od wołania “Setka” w shot barach. To tam pierwszy raz mi mignęła.


“Setka!” usłyszałem, głośno i wyraźnie, z pragnieniem. Odwróciłem się i stała tam ona, postać filmów z Almodovara. Na jej cześć nie powstydziłby się żadnej ballady napisać sam Carlos Santana. Stuk, stuk...maszerowała do baru. Brała wszystko co próżne i zero konkretów. Puste były komplementy rzucane pod trzepotem jej rzęs. Puste były spojrzenia, które rzucała na “tego”, “tamtego” i “następnego”. Puste też były dotyki - obcych ciał, tylko ciał. Spaliła sobie gardło i płuca. Pożar ugasiła pierwsza z brzegu ślina i wydech. Moja i mój, bo to o mnie się potknęła. I na moment widziałem nieodziany szkielet, i czułem zepsute z braku wapnia kości. Tylko przez moment.


“Nie myślę tyle” powiedziałem, kiedy już wszystko się gubiło. Nie wiedziałem, czyje są nogi i języki, ani czyje podniecenia i żądania. Ona też nie wiedziała. Nie ja ją pieściłem i nie ona sama. To był on. A bez niego “my” nie istniało. Nie było dziczy. Nie było śpiewów ekstazy, ani orgazmicznych lamp diodowych w naszych oczach. Był marazm i była codzienność.


Dwie szczoteczki do zębów. Jedna pasta. Płyn do dezynfekcji. Kosmetyki wyłożone na półkach. Szafa schludnych ubrań. Karty wstępu do korpo. Na komodzie książki, bez poezji. Za oknem zawsze pada, a w Sylwestra nie strzelają fajerwerki. A pies nam robi na dywan gówno, kot też nie chce nauczyć się korzystać z kuwety. I zawsze czekamy do nocy.


Byle do nocy. Nocy parnych szyb trójgłowego smoka.


  Contents of volume
Comments (2)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Interesujący początek jakiejś kosmicznej, absurdalnej,chyba nieco tragikomicznej,makabreski?
avatar
Dziękuję za komentarz. Co się w takim razie dalej według Pana zepsuło?
© 2010-2016 by Creative Media