Text 14 of 69 from volume: Dotykanie i dotyczenie - przez pryzmat dat
Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2018-06-04 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1720 |
Dotarłam w dziesięć minut pod wiatę przystanku.
Parasol położyłam na drewnianej ławce.
Przez szybę umazaną aura niczym szklanka,
pod sklepem naprzeciwko pies waruje w aucie.
Tuż obok jakiś facet zawzięcie kartkuje
(przez ramię podpatruję: `Stepy Akermańskie`).
Jakieś dziecko przerwało ciszę: `Mamo! Wujek!`
A w kącie wróżby lecą z rękawa Cygance.
Chodźmy, już czerwień widać - autobus zza rogu
wynurza, zjawiskowo rozbryzgując wodę.
Spod wiaty pokulona gromadka narodu
w ulewie w piruetach, aby suchą nogą.
Ten balet nie na deskach, krok w błoto - do przodu.
Powielam, błocę buty, przeskoczyć nie mogąc.
---------------------------------------
*Źródło obrazu: http://rozmaitosci.com/komunizmu-problemy-z -estetyka/
*12.04.2015
ratings: perfect / excellent
Serdecznie :)))
ratings: perfect / excellent
Po ulicach mego miasta mknie.
Mija jasne, nowe domy -
O, jakże to cieszy mnie!
/znana w latach odbudowy z ruin Warszawy piosenka K. Winklera i Wł. Szpilmana/
/I wciąż/ pędzimy przez polską dzicz,
Wertepy, chaszcze, błota.
Patrz w tył - tam nie ma nic:
Żałoba i sromota!
/znana piosenka J. Kaczmarskiego i Gintrowskiego o tym samym tytule - patrz nagłówek wiersza/
Z automatu nasuwa się pytanie, JAKI KOLOR MUSI MIEĆ DZISIAJ AUTOBUS, ŻEBYŚ DO NIEGO NARESZCIE WSIADAŁ, NIE BABRZĄC SIĘ W BŁOCIE??
Patasol położyłam na drewnianej ławce.
Przez szybę umazaną aura niczym szklanka,
Pod sklepem naprzeciwko pies waruje w aucie.
(vide 1. strofa)
Pisze Poetka w 2. dekadzie 3. tysiąclecia. W Polsce D zegar się zatrzymał od czasów wczesnej gomułki.
Gomułki sera
(bo chyba nie PRL??)
(pointa w punkt wstrzelona)
Uzupełniam info n/t obrazu, bo podane źródło zniknęło z sieci. Jest to obraz Linkego pt: Autobus.
Tak obraz, jak i tekst odnosi się nie do unijnych czasów. Obraz symboliczny - postrzeganie społeczeństwa lat pięćdziesiątych. Wśród pasażerów jest nawet postać Stalina.
W tekście delikatne odniesienia do późniejszych lat epoki- np. "pies waruje w aucie", czy "Mamo, WUJEK" - droga dyskretnych skojarzeń, które czytelnik mieć może. Nawet Stepy Akermańskie - emigracja.
Uchylilam rąbka autointerpretacji, reszta dla odbiorcy dla dowolnych odkodowan.
Pozdrawiam
Kiedyś ten czerwony autobus odjedzie, ale myślę, że nie za naszego życia.