Text 26 of 133 from volume: Oczko, misie, puszcza
Author | |
Genre | humor / grotesque |
Form | epigram / limerick |
Date added | 2018-06-07 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1788 |
***
Ona mu daje wciąż do myślenia,
a on jej daje powody.
Pewnie wymiana będzie niezmienna,
niczym na młyn lanie wody.
***
Ona mu daje, aż lecą iskry,
a on jej - zdrowo popalić.
Jest to powodem, że dnia pewnego
może ich gniazdko się zająć.
***
Ona mu daje, a on się wzbrania,
jakby i było przed czym.
Więc się zabrała za stertę prania,
rzuciwszy przez zęby: Nie-chcic!
***
Ona mu daje, czego jej zbywa,
a on to - bach! Między bajki!
Pewnie i morał by dopisała,
ale na razie wystarczy.
ratings: perfect / excellent
Dzięki za czytania i mam nadzieję, usmiechnięcie się :)
ratings: perfect / excellent
Z założenia lekkie i humorytyczne :)
Dzieki raz jeszcze.
Pozdrawiam
Dzięki, Auroro :)
a on czaruje słowami.
W tym happeningu (live) aura piękna
nikt nie potrafi jej zranić.
Tak byłoby, gdyby mój... :)
Ja z przyjemnością natomiast słucham muzy, ktra przynosisz :)
ratings: perfect / excellent
Zacną będąc białogłową,
On się na to wciąż boczy i zżyma
Jak to pan, macho - i mużczyna.
I próbuje sprostać, ten prostak
Bach! to wkłada między bajki,
Flaszki tylko obala i popala fajki ;(