Go to commentsOkrakiem (natchnienie janko)
Text 99 of 159 from volume: Limeryki
Author
Genrehumor / grotesque
Formepigram / limerick
Date added2018-08-12
Linguistic correctness
Text quality
Views1410

Usiadła pani w Czerwonym Dworze

okrakiem letnią porą w jeziorze,

wciągnęło bobra i sosnę,

stawiany niewód na wiosnę

i tutaj skończę, jest mi niedobrze.

  Contents of volume
Comments (4)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Jest znaczna różnica między plagiatem a wzorowaniem się na pomyśle.
Zresztą o czym my tu rozmawiamy, to tylko zabawa.
avatar
A niby komu teraz dobrze?

;-)))
avatar
Może bobru dobru, bądź bobrze dobrze.
Po czasie patrząc na ten limeryk to ostatni wers trzeba było chyba napisać tak :
i tutaj skończę, bo mi niedobrze.

To trzy bobry, znaczy pa, pa.
avatar
Nie ma związku przyczynowo-skutkowego między Czerwonym Dworem, panią, siedzącą w jeziorze na bobrze, a wciąganiem sosny - a i tak zaraz robi się od tego niedobrze
© 2010-2016 by Creative Media