Text 15 of 35 from volume: Za krawędzią
Author | |
Genre | common life |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2018-09-06 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1908 |
wreszcie durnota runie na głowę
tą z emce kwadrat jakże logiczną
tu ortografy i telewizja
/mówią/
suplement na tę chorobę
co osiem godzin sok z młodej brzozy
rozpuść w marzeniach i dodaj wcześniej
co eee... głupota
gdzieś na rozstaju
po pierwsze wiersze
wiersze
i wiersze
mocno podobne do starych majów
zamknięte w kwiatkach silnie liliowych
ptasznych
łzawionych
błękitno-chorych
pragnących ubrać czas w abstynencję
ratings: perfect / excellent
:)))
ratings: very good / excellent
Napisałem go po zniknięcia wiersza piórkowej.
Zapewne jakiś knur się odnalazł w jej strofach i poleciał z ryjem.
Jak zwykle, choć dziwi mnie postawa kochanej Lotty.
Wybitnie spolegliwa (Janko, nie czepiaj się), wobec kompletnego głąba.
Może rodzina?
Także ta droga pozdrawiam zbanowaną po raz wtóry, piórkową.
Pewnie ten koment też zniknie, ale życzę Ci wytrwałości w walce z głupotą.
Za inspirację, dzięki.
Dajże już tu spokój.
Tam masz pewną miejscówkę, to dołącz, bo im brak rąk do pracy.
Tutaj nie szpunć.
Tam też są stare grzyby beztalencia, gotowe do adopcji.
Dlaczego mnie męczysz?
ratings: perfect / excellent
a reszta? Czasami twórcy nie są w stanie wytłumaczyć napisanej przez siebie treści, a zdawkowość i przypadek dopełniają reszty, czyli po czesku: zabili go i uciekł... i trzeba głowić się, co autor miał na myśli i czy rzeczywiście myślał pisząc tekst… no, chyba, że pisał dla siebie, to nie musi rozumieć.
Inna sprawa, to kierunki niektórych ludzi w... głupotę i ocenianie jej na podstawie osobistego przekonania o głupocie, co oczywiście jest niemiarodajne, bo z głupotą, jak z dupą… każdy ma swój pogląd… są co najmniej kontrowersyjne. Dlatego denerwujące jest wyrokowanie i życzenie dla piórko dalszej walki z głupotą, bo raczej trudno ją nazwać mądrością. I tak tworzą się sentymenty emocjonalne, pozbawione sensu, bo zingara jest w absolutnym porządku. Delikatna, taktowna i z całą pewnością jest osobą, która nie prowokuje do prywatnych sporów i roszczeń.
Acha, puszczyk… Ty nie znasz znaczenia słowa "spolegliwy" i trochę mnie to martwi, bo piszesz zupełnie do rzeczy, a tutaj ten nieszczęsny… "spolegliwy" poległ, jak żółtodziób.
Nie próbuję Cię zmieniać, ale zadziwiłem się Twoimi wyborami, jak mniemam dobrowolnymi. Nie pasuje mi to wrażenie, jak przysłowiowe siodło do świni, mimo że… świniarnia. Emocje odbierają ludziom klarowność myślenia i sprowadzają niezasłużenie na manowce… a szkoda.
Legion, 23 godz. temu (01:29)
O Chryste! jakie klimaty, czy tam klimakterium! I jeszcze ten komentarz von Knoedla. To woda na jego młyn. Boże, coś Polskę! Ludzie! XXI wiek mamy. W przyszłym dziesięcioleciu, cudzoziemcy polecą na Marsa rakietami na podzespołach zaprojektowanych przez Polaków, którzy już są rozsiani po świecie jak Żydzi. Chcecie, żeby każdy zdolny człowiek wypieprzył z Polski do znienawidzonych przez was krajów? Wśród matołów chcecie żyć? Może tak się zdarzyć, jeśli bardzo pragniecie, bo inteligentni ludzie nie będą się w waszym kotle kisić. Proszę pamiętać, że Polacy już znają język angielski. Yes, of course!
Poczytaj sobie, co złego zrobił Balcerowicz dla Polski, to może zapali Ci się jakaś lampka, chociaż wątpię…
Balcerowicz zniszczył wiele ważnych sektorów gospodarki.
Powinien właściwie siedzieć za nieodpowiedzialną politykę gospodarczą polskiego rządu, w czasie sprawowania ważnych funkcji państwowych.
http://forum.gazeta.pl/forum/w,28,38315350,38315350,o_faktach_pogadajmy_co_zlego_zrobil_Balcerowicz_.html
Nie byliśmy przyjemni wobec siebie, co świadczy, że nie jesteśmy akolitami własnych osób.
Tym się od głąbów różnimy.
Sprawdź, czy przypadkiem "spolegliwi" nie ma innego, kolokwialnego znaczenia, a później pisz.
Za resztę komentu, dzięki.
Piórkowa jest ciśnieniowiec, ale ma rację.
Zajebiaszczą.
Takie pojmowanie sprawy nie licuje z prawdą językową i nomenklaturową. Język to nie umowna konwencja, to czytelne zasady i sens się w nich kryjący.
Godny zaufania, czy uległy? Wyraz pochodzi z języka czeskiego i oznacza w tym języku… godny zaufania.
Niedługo samozwańczy kolokwializm będzie dopuszczał formy "wziąść, umią, lubieją… przyszłem, poszłem…" bo miliony Polaków tak mówi. Nie ma na to zgody językoznawców, ani żadnego, regionalnego kolokwializmu.
To jest zwykłe wykroczenie wobec języka i podlega piętnowaniu. Język się przeobraża, ale nie może całkiem zmienić znaczenia poszczególnych słów. To niedbalstwo i w pewnych kręgach literackich… niezrozumiały tumiwisizm. Od lektora telewizyjnego, po ministra, który użył tego słowa w znaczeniu "uległy" i zaraz potem użył słowa "karnister", bo był ministrem od gospodarki, a dla mnie po prostu niedouczonym, flejtuchowatym językowo… nuworyszem.
Zwykły, przeciętny człowiek rozumie słowo "spolegliwy", jako uległy.
Nie kombinuj, bo to prosty wiersz i jak widać, przez prostego chłopa napisany.
Nie wymagaj od prostaków słowa, zbyt wiele.
Dzięki za info, ale ja piszę wiersze dla prostych ludzi.
ratings: perfect / excellent
To życzenie pobożne nie nowe;
Już od tysiącleci
Wierzą w to dzieci...
Wiara nie czyni cudów, słowem.
Doraźność i okazjonalność podejmowanych w poezji wątków wyprowadza często Pegaza - i Czytelnika - w szczere pole
po pierwsze wiersze
wiersze
i wiersze
(vide odpowiednie wersy)
Zbyt wiele jako twórcy wiemy, jakim kosztem okupuje się cała poetycka twórczość, by wycierać o nią ugnojone w chlewie kalosze