Text 13 of 16 from volume: Gdy 'Lilka' odpuszcza :P
Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2018-09-27 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1261 |
poruszasz się po niebiańskim równiku
sięgając atłasowego kosmosu
zamknięta w skostniałe ramy nadziei
pozostajesz miarą rozczarowań i wykresem oczekiwań
ze zmienną niewiadomą
przymykasz oczy i wyczuwasz
ametystowe mgławice samotności
pełne jaskrawego lęku
wyznaczyłaś nową trajektorię dla tęsknoty
bo miłość głucha jest na gorliwe modlitwy
Ale Twój wiersz. :)
Przegięłaś.
Tam pełno końcówek "asz", "esz".
Szalenie plastyczny, ale kompletnie niedopracowany.
I piękny po poprawkach.
kiedys usiądę nad nim :P :) i moze cos sklecę z sensem :P
ratings: perfect / excellent
:) :) :)
Zawsze pod prąd Piorko :)
Warto i jeśli chcesz, to go rozkminimy na PW.
Publicznie nie, bo mnie zaraz ukochana znajdzie i pogada po swojemu "na temat". :)
Odezwę się jutro lub w sobotę z pracy:)
Ukochane już tak mają...kochają do upadłego :P
ratings: perfect / excellent
Monia, przepracuj ten tekst od nowa i nie daj sie zwodzić na manowce. ;)
ratings: perfect / excellent
poruszasz się po niebiańskim równiku
zamknięta w skostniałe ramy nadziei
(patrz kolejne wersy)
Ale nie jest to zamknięcie na lata świetlne. Taka zamknięta nie stoisz, a poruszasz się,
przymykasz oczy i wyczuwasz
ametystowe mgławice samotności
pełne jaskrawego lęku
Czekasz, cała cierpliwa i łaskawa. Do czasu.
/po czym/ wyznaczasz nową trajektorię dla tęsknoty
, czyli w tłumaczeniu "na nasze" odpalasz swoją rakietę i podążasz za innym obiektem, wartym zachodu.
Jaki jest przekaz tego wiersza?
Miłość głucha jest na gorliwe modlitwy. Nie słucha żadnych rozumowych racji. JEST.
Raz ta, a raz t a m t a. Nie jesteś przykuta do skostniałych ram.
Dla wszystkich pań, uwikłanych w rozstanie i samotność, to tekst o jasnej perspektywie nowych otwarć i nowego rozdania