Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2018-10-02 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1904 |
Pytanie zwykłego człowieka
Kiedy wokoło tragedii widzę ogrom,
ma dusza krzyczy, serce krwawi…
Czuję się tak, jakbym przeżywał pogrom,
nic mnie nie cieszy, ani nic nie bawi.
Któż tak urządził ten ziemski nasz padół,
że tyle nieszczęść wokoło nas?
Miast piąć się do góry, spadamy — aż na dół...
Pogłębia się cierpienie ludzkich mas.
Czy ktoś się tu nami na Ziemi bawi?
A może za karę jesteśmy tu?
Jak długo serca nasze muszą krwawić,
by ten ktoś pojął, że chcemy ufać mu?
Że chcemy miłości, prawdzie być oddani
z dobroci serc płynących…
Nie chcemy padać ofiarą tyranii,
ani też mnożyć istot cierpiących.
Czy nie dość już błądzimy omackiem,
nie znajdując kresu wszechobecnego zła?
Czy musimy przybierać pozy prostackie,
kiedy nad złem — tolerancji rozciąga się mgła?
Zabraknie nam życia, żeby zmienić świat…
Cóż z tego, że po nas przychodzą następni,
skoro na betonie rosnąć nie chce kwiat,
nikt z ludzi — dobrej woli — zła nie wytępi.
Zło — jak skorupa twardego betonu,
coraz grubiej opasa nasz ziemski glob…
Co mamy robić, jakiego użyć dzwonu,
by Ten na górze nie odwracał się w bok?
Boże, skoro patrzysz na nas z lotu ptaka,
powiedz, dlaczego świat pozostawiłeś odłogiem?
Dlaczego Twa wola jest sroga taka…
tego ja, zwykły człowiek — pojąć nie mogę!
Dlaczego źli ludzie mają się dobrze,
a za zło całego świata cierpią niewinni?
Czy wszyscy mamy założyć komże,
byś pojął, że nie jesteśmy niczemu winni?
Ale skoro tak chcesz i tak być już musi,
będziemy cierpieć jeszcze bardziej…
Choć niesprawiedliwość ta aż nas dusi,
będziemy walczyć o dobro — hardziej!
Jednak na usta pytania wciąż cisną się jednakie…
Jakaż to gwiazda nad Tobą Boże świeci,
że pozwalasz na nikczemności takie,
aby w cierpieniu umierały — NIEWINNE DZIECI?!
* Zdjęcie z Internetu
ale nie mogę się z tym zgodzić... :)
Z Pisma Świętego wiem, że Bóg nie zostawił świata! - On sam tu (w osobie Jezusa Chrystusa) się pojawił; tak o tym czytamy:
"Bóg bowiem tak bardzo ukochał świat, że dał swego Jedynego Syna, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne.
Bóg nie posłał swego Syna na świat, aby wydał On na świat wyrok, lecz aby świat został przez Niego zbawiony". Ew. Jana 3,16-17
O reszcie wiersza też można z Biblią dyskutować, i mieć dozę nadziei, jakiej w nim nie ma...
"Bóg bowiem tak bardzo ukochał świat, że dał swego Jedynego Syna, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne".
Dzieci nie zdążyły uwierzyć. Dlaczego Bóg nie dał im szansy uwierzenia w siebie... i życia w dorosłości?
To co to za "zbawienie"? A gdzie ich "wolna wola", którą tak chętnie księża szafują? I Ty też o niej wspominasz. Gdzie ona jest? Dzieci do niej nie mają prawa?
ratings: perfect / excellent
1. Któż to urządził nasz ziemski padół,
że tyle nieszczęść wokół nas?
2. Co mamy robić, jakiego użyć dzwonu,
by Ten na górze nie odwracał się w bok?
3. Dlaczego źli ludzie mają się dobrze,
a za zło całego świata cierpią niewinni?
(cytuję z pamięci)
proste te i tym podobne pytania zadaje SOBIE każdy czujący człowiek, kiedy by i gdzie by nie żył na całym ziemskim globie.
Żadna z religii nie zna na nie odpowiedzi
Szkoda, że żadna z religii nie zna odpowiedzi. Nawet żaden Papież. Słuchałam wypowiedzi Franciszka na ten temat... on też nie wie... Ot co!
Cierpiących, umierających z głodu Dzieci nie daruję nikomu.
Zwierząt, roślin i dzieci
Nigdzie nic nie tłumaczy,
Gdyż to człowiek SŁOWO wypaczył :(
Karmimy przemysł zbrojeniowy, karmimy koncerny farmaceutyczne, potężne banki, mafijnych rekinów wszelkiej maści;
wyrzucamy na śmieciowisko tysiące ton żywności
- i codziennie nasze dzieci mrą z głodu jak te muchy!
Zerointeligentni ponoć Neandertalczycy lepiej opiekowali się swoimi ludźmi!
Jakby tak możni tego świata i kościelni hierarchowie oddali choćby 1/4 swoich majątków, ile istnień ludzkich udałoby się uratować.
Jak długo Bogowie — choćby tylko z 5-ciu głównych religii — będą na to spokojnie patrzeć? ;)