Go to commentsPytanie zwykłego człowieka
Text 3 of 68 from volume: Wierszyki Michalszki
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2018-10-02
Linguistic correctness
Text quality
Views1904

Pytanie zwykłego człowieka


Kiedy wokoło tragedii widzę ogrom,

ma dusza krzyczy, serce krwawi…

Czuję się tak, jakbym przeżywał pogrom,

nic mnie nie cieszy, ani nic nie bawi.


Któż tak urządził ten ziemski nasz padół,

że tyle nieszczęść wokoło nas?

Miast piąć się do góry, spadamy — aż na dół...

Pogłębia się cierpienie ludzkich mas.


Czy ktoś się tu nami na Ziemi bawi?

A może za karę jesteśmy tu?

Jak długo serca nasze muszą krwawić,

by ten ktoś pojął, że chcemy ufać mu?


Że chcemy miłości, prawdzie być oddani

z dobroci serc płynących…

Nie chcemy padać ofiarą tyranii,

ani też mnożyć istot cierpiących.


Czy nie dość już błądzimy omackiem,

nie znajdując kresu wszechobecnego zła?

Czy musimy przybierać pozy prostackie,

kiedy nad złem — tolerancji rozciąga się mgła?


Zabraknie nam życia, żeby zmienić świat…

Cóż z tego, że po nas przychodzą następni,

skoro na betonie rosnąć nie chce kwiat,

nikt z ludzi — dobrej woli — zła nie wytępi.


Zło — jak skorupa twardego betonu,

coraz grubiej opasa nasz ziemski glob…

Co mamy robić, jakiego użyć dzwonu,

by Ten na górze nie odwracał się w bok?


Boże, skoro patrzysz na nas z lotu ptaka,

powiedz, dlaczego świat pozostawiłeś odłogiem?

Dlaczego Twa wola jest sroga taka…

tego ja, zwykły człowiek — pojąć nie mogę!


Dlaczego źli ludzie mają się dobrze,

a za zło całego świata cierpią niewinni?

Czy wszyscy mamy założyć komże,

byś pojął, że nie jesteśmy niczemu winni?


Ale skoro tak chcesz i tak być już musi,

będziemy cierpieć jeszcze bardziej…

Choć niesprawiedliwość ta aż nas dusi,

będziemy walczyć o dobro — hardziej!


Jednak na usta pytania wciąż cisną się jednakie…

Jakaż to gwiazda nad Tobą Boże świeci,

że pozwalasz na nikczemności takie,

aby w cierpieniu umierały — NIEWINNE DZIECI?!


* Zdjęcie z Internetu


  Contents of volume
Comments (8)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Pozwolę sobie zacytować: "Boże, skoro patrzysz na nas z lotu ptaka, powiedz, dlaczego świat pozostawiłeś odłogiem?"
ale nie mogę się z tym zgodzić... :)
Z Pisma Świętego wiem, że Bóg nie zostawił świata! - On sam tu (w osobie Jezusa Chrystusa) się pojawił; tak o tym czytamy:
"Bóg bowiem tak bardzo ukochał świat, że dał swego Jedynego Syna, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne.
Bóg nie posłał swego Syna na świat, aby wydał On na świat wyrok, lecz aby świat został przez Niego zbawiony". Ew. Jana 3,16-17

O reszcie wiersza też można z Biblią dyskutować, i mieć dozę nadziei, jakiej w nim nie ma...
avatar
Przykro mi, ale te słowa w ogóle do mnie nie przemawiają. Bo co one oznaczają w odniesieniu do dzieci? Dzieci, które codziennie giną z rąk oprawców, albo umierają w wielkim cierpieniu z głodu, czy też z powodu różnych choróbsk, nie zdążyły przecież poznać nauk kościoła. Tym bardziej biblii.

"Bóg bowiem tak bardzo ukochał świat, że dał swego Jedynego Syna, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne".

Dzieci nie zdążyły uwierzyć. Dlaczego Bóg nie dał im szansy uwierzenia w siebie... i życia w dorosłości?

To co to za "zbawienie"? A gdzie ich "wolna wola", którą tak chętnie księża szafują? I Ty też o niej wspominasz. Gdzie ona jest? Dzieci do niej nie mają prawa?
avatar
Proste te pytania (by wymienić kilka - patrz kolejne strofy):

1. Któż to urządził nasz ziemski padół,
że tyle nieszczęść wokół nas?

2. Co mamy robić, jakiego użyć dzwonu,
by Ten na górze nie odwracał się w bok?

3. Dlaczego źli ludzie mają się dobrze,
a za zło całego świata cierpią niewinni?

(cytuję z pamięci)


proste te i tym podobne pytania zadaje SOBIE każdy czujący człowiek, kiedy by i gdzie by nie żył na całym ziemskim globie.

Żadna z religii nie zna na nie odpowiedzi
avatar
Emilio. to masz super pamięć. Serio!
Szkoda, że żadna z religii nie zna odpowiedzi. Nawet żaden Papież. Słuchałam wypowiedzi Franciszka na ten temat... on też nie wie... Ot co!
Cierpiących, umierających z głodu Dzieci nie daruję nikomu.
avatar
Bólu i głodu od stuleci
Zwierząt, roślin i dzieci
Nigdzie nic nie tłumaczy,
Gdyż to człowiek SŁOWO wypaczył :(
avatar
Tak, Emilio, całemu złu winny jest człowiek. Zły człowiek. Albo głupi... A ludzie modlą się i modlą do swoich Bogów, błagając o pomoc... też od stuleci.
avatar
Hańba rządom wszystkich państw Matki Ziemi, które nie potrafią wyżywić każdego roku milionów swoich własnych dzieci!

Karmimy przemysł zbrojeniowy, karmimy koncerny farmaceutyczne, potężne banki, mafijnych rekinów wszelkiej maści;

wyrzucamy na śmieciowisko tysiące ton żywności

- i codziennie nasze dzieci mrą z głodu jak te muchy!

Zerointeligentni ponoć Neandertalczycy lepiej opiekowali się swoimi ludźmi!
avatar
W punkt, Emilio! Wg raportu ONZ, co 5 sekund na świecie umiera dziecko poniżej 15 roku życia. Szlag mnie trafia, kiedy o tym tylko pomyślę, że nie ma dla tych biednych dzieci ratunku.
Jakby tak możni tego świata i kościelni hierarchowie oddali choćby 1/4 swoich majątków, ile istnień ludzkich udałoby się uratować.
Jak długo Bogowie — choćby tylko z 5-ciu głównych religii — będą na to spokojnie patrzeć? ;)
© 2010-2016 by Creative Media