Author | |
Genre | fantasy / SF |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2018-10-10 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1956 |
Introdukcja
„Drohobycz i Drohobycz -
co ty w ogóle widzisz w tych Żydkach?”
mamrze z Zaświatów Mama -
skromna kopistka metryk
ze Zgrupowania Żegota
Sekwencje
Zapach driady, czyli powietrza
jest wonią babiego lata,
albo przekwitłych lip...
Która to już będzie jesień
w Pana Schulzowym Drohobyczu?
*
Cynamonowe sklepy próchnem się
świecą, a wtedy wielkogłowi
przechodnie na ulicach
z połamanych ekierek zerkają
pod suknię antylopy z pejczem
*
Przypomni sobie młodzieńczy
listopad swój żar o zmierzchu
podchmielonym, gdy słońce niby
pomarańczówka rozświetli,
naświetli Koheletowe winnice
*
Pana B. Schulza Miasto Za-
czarowane ma głodomora szare
policzki i jak Irenka - polska
dziewczynka oczy wydłubane
przez nieznanych złoczyńców
*
Mała ojczyzna Pana Brunona S.
na tyle duża, że serce zmieści
w karpackiej nostalgii spoza
złotozielonego widnokręgu
powietrza przesyconego naftą
*
Skrzenie się słońca w liści
odcieniach podobnym lusterkom
z wypolerowanych metali
Nostalgią tęskni Drohobycz
odwiecznego Żyda Tułacza
*
Ta ciepła drohobycka noc:
sucha, trzeszcząca pasi-
konikiem w podcieniach ulic
„Krokodylopodobnych”
i ciemnogranatowych smugach
*
W Drohobyczu jesień psycho-
deliczna: bez-państwowo
polska a staro-zakonnie
rusińska z nalotem pleśni
i pentagramem robactwa
*
Kirkut betonem zalany,
pod nim szczątki, nie
wszystkie męczeńskie. Wielu
pomarło w pokoju Bożym
Mesjasza nie doczekawszy
Niezwykłej urody wiersz. W klimacie trzeszczących pasikoników.
Niepodobna znaleźć innego poetę, poetkę, żeby tak wyraziście napisać. To rękodzieło pisarskiej pasji czyta się jednym tchem i naczytać się nie sposób.
Pozdrawiam:)
ratings: perfect / excellent
Dziękuję za lekturę oraz ... pochwały :)))
Serdecznie :)))
ratings: perfect / excellent