Go to commentsJutro zaczyna się dziś
Text 2 of 2 from volume: 2016
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2018-10-21
Linguistic correctness
Text quality
Views1301

Kolejny rok kaczyzmu, kolejna demonstracja. 

Flagę biorę z domu. Czy czeka mnie kolacja? 

Już na rynku czekają znajomi z `koryta`. 

Koledzy i szefostwo gorąco mnie wita.  

Koledzy z dawnych lat zostają zawsze w domu.  

Nie bawi ich to, nie mówią nic nikomu, 

A niektórzy z nich stanęli przeciw mnie.  

Nie zamierzam jednak poddawać się,  

Choć oni stoją już na przeciw nas w kominiarkach 

Z kijami budzącymi strach w niedowiarkach. 

Oni już krzyczą i plują w naszą stronę.  

Milicja bierna, choć obiecała nam ochronę.  

Rozwijamy transparenty, zaczynamy skandować, 

A pierwsze kamienie zaczynają lądować.  

Chowam głowę pośród kolegów wyższych.  

Spada zaraz grad butelek jeszcze szybszych. 

Koleżanki ze straży pocięte szkłem zostają,  

A tłumy w kapturach patriotami się stają.  

Milicja rozpyla na nas gaz i zimną wodę,  

Choć styczniowy mróz zapewnia już ochłodę. 

Dostrzegam wśród kiboli znajome twarze: 

Byli ze mną w klasie, chodzili na garaże. 

Teraz śmieją mi się w zakrwawioną twarz, 

Choć nasza znajomość przeszła długi staż.  

Kolejne są kule - wciąż tylko gumowe 

Na starych siniakach pojawią się nowe.  

A wieczorem w dzienniku prezes towarzysz powie: 

Że najgorszej kategorii ludzie 

Zaatakowali katolicką dziatwę stadionową 

Broniącą suweren i konstytucję nową. 

A my o tej porze już będziemy za kratami.  

Ostatki inteligencji staną się więźniami. 

Więźniami `dobrej zmiany` ku chwale Putina, 

A to wszystko to i tak `Tuska wina`.


  Contents of volume
Comments (3)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Przeszedłeś do współczesności, więc i problematyka bardzo mi bliska. Znam klimat tych manifestacji, ale na szczęście we Wrocławiu w stronę manifestantów nie lecą kamienie i butelki, a i policja chodzi jakby lekko otumaniona.
Interpunkcja bez zastrzeżeń, natomiast "na przeciw" piszemy łącznie.
avatar
Milicja bierna, choć obiecała nam ochronę

/i niżej/

Milicja rozpyla na nas gaz i zimną wodę

(patrz środkowe wersy - cytuję z pamięci)

Hmm... milicja?
avatar
U nas w Polsce w 2016 r.? (patrz tytuł zbioru)
© 2010-2016 by Creative Media