Go to commentsznajoma z wytrychem
Text 255 of 255 from volume: stopniowo
Author
Genrepoetry
Formblank verse
Date added2018-10-22
Linguistic correctness
Text quality
Views1318



https://www.wallpaperup.com/



trudniej oswoić światło

z rogu obfitości w brzęk  

szklanki ze śladami  

po zawrocie głowy  


z domu kowalska po przejściach  

z chromą relacją nawykiem obgryzania  

życia  


nie mówi wiele przyznaje rację  

każdemu kto zachce posłuchać  

milczeniu nadaje sens tylko wtedy  

kiedy musi napić się wody  


raz nie przyszła a jesień  

wzięła mnie za głupca  

gdy zostawiłem drzwi na oścież

  Contents of volume
Comments (3)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Jesienią drzwi należy zamykać...
avatar
Z wytrychem włamywacz/ka dobierze się nie tylko do twojej kasy.

On/a ogołoci też twoje serce i pozbawi głowy.

Jak temu zaradzić??
avatar
Ja nie wiem o czym to jest. Światło się oswaja, jak jest. Ani łatwo, ani trudno. A te szklanki jakie mają te ślady? Chodzi o rzygi? Nawyk obgryzania życia to chyba u bobra, ale to nie jest wiersz o bobrach? Że jesień nie przyszła? Nie do wiary. Zawsze przychodzi. Jakaś musi być.
© 2010-2016 by Creative Media