Author | |
Genre | humor / grotesque |
Form | prose |
Date added | 2018-11-09 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1307 |
Nie traktujcie tego opowiadanka zbyt serio. Jeśli to możliwe, czytajcie je jak lektor czyta w filmie wstęp do Władcy Pierścieni.
TEN ŚMIERTELNY
Święci i demony
W czasach gdy światem rządził miecz, a magowie umieli z powodzeniem ciskać fireball’e, były pewne dwa królestwa, które weszły w stan wojny. Ponieważ wschodnie miało w swoich szeregach ludzi oddanych, świętych i bogobojnych, szala zwycięstwa zaczęła przechylać się na jego stronę.
Wtedy zachodnie imperium wezwało na pomoc demony, ofiarując im w zamian swe ciało i dusze. Z pomocą przeklętych obrzędów czarnej magii, wezwano z piekieł najbardziej ohydne i potworne poczwary.
Te przerażające, pożerające ludzi, pomioty piekielne, zmiotły w wielkiej bitwie armię wschodu, zapewniając zachodniemu królestwu, władzę nad światem. A gdy już to uczyniły, wróciły do swych ohydnych leży, zostawiając jednak na ziemi pustkę, ciemność i mrok. Nikt świętobliwy i uczciwy, nie mógł nawet podnieść głowy, ani stanąć prosto.
By upamiętnić wielką bitwę, w zachodnim imperium ciemności, obchodzono uroczystość, w czasie której ludzie tłumnie przebierali się za potwory i uczyli dzieci szantażu. Na terenie zaś dawnego wschodniego księstwa, ludzie w ten czas, potajemnie wychodzili z domów i szli na cmentarze by postawić świeczkę na grobach poległych, świętych bohaterów.
I my również zmuszeni jesteśmy wybrać: czy w tą rocznicę pierwszego listopada, damy Bogu świeczkę, czy diabłu… cukierek.
[KONIEC]
ratings: perfect / excellent