Text 27 of 105 from volume: Wiersze satyryczne
Author | |
Genre | common life |
Form | epigram / limerick |
Date added | 2018-11-17 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1710 |
Sposób na chorobę
Pogodnie i słonecznie dziś dookoła…
Ja też jestem pogodna, lecz nie wesoła.
Bo jakże wesołą mam być, kochani,
Skoro się czuję tak jakoś do bani?
Potężne grypsko mną zawładnęło…
A ja nie wiem jak i skąd się wzięło.
Lecz ja się choróbsku wcale nie daję,
Wytaczam działa i do walki staję…
Swoim sposobem — starej zielarki,
Zażywam zioła — najlepszej marki.
Raz lampa na podczerwień, raz inhalacja,
To znów napotne sole i nowa kreacja…
Zmieniam piżamy jedna za drugą,
By w strugach potu nie siedzieć długo.
Co sił i pomysłów walczę z chorobą…
Nie chcę, by rządziła kolejną mą dobą.
Jutro do życia zamierzam wstać zdrowa…
I myśleć pozytywnie — zacząć od nowa.
ratings: perfect / excellent
Ona zmaga ze mną -
Tak doba za dobą,
I nie nadaremno :)