Go to commentsSiewca wyszedł siać ziarno
Text 60 of 62 from volume: Przejrzystość
Author
Genrephilosophy
Formpoem / poetic tale
Date added2018-11-30
Linguistic correctness
Text quality
Views2233

Siewca wyszedł siać ziarno (...) gdy siał padło na ziemię żyzną (z Łk 8, 4.8)


a ono

SŁOWEM zakiełkowało


To SŁOWO Boże

w przemianie serca -


listeczkiem się stało


Liścia rozetka

łodyżkę kieruje -


ku Światłu


Pączka kopułka

strzela zielenią -


na biało


Zapachem

Czterech Żywiołów -


piszę wiersz


17 września 2005, dziękując za podpowiedzenie tematu Księdzu Bogdanowi Korduli, dedykuję:

Księdzu Kardynałowi Stanisławowi Dziwiszowi

z wdzięcznością :)


Druk w: tomik autorski Obecność. Kraków 2006. - s.8


ISBN 83-924501-0-8

  Contents of volume
Comments (15)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Liścia rozetka

łodyżkę kieruje -


jaka niefajna zwrotka, szyki przestawne aż rażą
avatar
Nie zwrotka, a strofka, bo to nie piosenka!

;)

A szyki są po to, aby je przestawiać!

;)
avatar
zwrotka i strofa to na ogół pojęcia stosowane współzamiennie, okej, jak już jesteśmy formalistami: nie popełniłem błędu nazywając zwrotkę rymowanego wiersza zwrotką właśnie, POPEŁNIŁBYM, GDYBYM NAZWAŁ STROFĄ ZWROTKĘ WIERSZA BIAŁEGO. przynajmniej tak mi rzecze Wikipedia. Ale ja nie o tym. Wiesz wydaje mi się przeegzaltowany i klęcznikowy. Nie chodzi o to, że jestem ateistą, chodzi mi o to, że o wierze można pisać prościej, bez czołobitności, całowania, zamiatania wersami posadzek kościołów, padania na twarz.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Strofa
avatar
Dziecko, a popatrz Ty na datę powstania wiersza! I wcale przed nikim nie padam na nos ;)
avatar
Dziecko? Nie przypominam sobie, bym był Pani synem :) i nie sądzę, że przemawia przez Panią duch mojej zmarłej Mamy- ona nie mawiała do mnie nigdy per "dziecko" - zatem serdecznie proszę darować sobie tę nieuzasadnioną niczym familiarność.
A data? Wiersz nie powstał w epoce Romantyzmu, a do tego się zbliża - swoją patetycznością. Jeśli wiersz - zgodnie z deklaracją - powstał w roku 2005, to są to nasze, postmodernistyczne czasy, nie poetycki archaik, zatem próba zwalenia winy na jego dawny czas powstania - cokolwiek nieudana; wiersz nie powstał w 1795 :)
avatar
Gdyby mój Syn żył, byłby od Pana dużo starszy ;) Wiersz jest słowem wstępnym w tomiku "Obecność", za który to tomik plus wcześniejsze doń poetyckie publikacje otrzymałam nagrodę II stopnia ;) Od zresztą nie byle kogo, ponieważ od JM Rektora Uniwersytetu Jagiellońskiego w 2006 roku ;-). Na wniosek ówczesnej Pani Dziekan (polonistki) która osobliwie nie poprosiła Komentatora o jego nader "cenną" opinię w zakresie specyfiki krakowskiego środowiska naukowo-kulturalnego. No i naturalnie mojego biblijno-papieskiego tekstu ;-)))
avatar
przepraszam, ale jako szeregowy użytkownik polszczyzny, języka mojego przyrodzonego, widzę tu jedynie szyki przestawne i egzaltację, co mnie skrajnie razi i odrzuca.
- Rafał "Florian Konrad" Ganżuk
syn Jadwigi (1950-2011) nie Befany hahhahhaha
avatar
Dość tej arogancji! Wio na czarną listę!
avatar
Elegancki wiersz, stosowny do okoliczności.
avatar
Przeczytałam i zastanowiłam się nad tekstem, czyli odniósł skutek :)
avatar
Dla pełni zrozumienia wszystkich możliwych sensów wiersza kluczowe jest tutaj SŁOWO (czasownik to po starosłowiańsku słowo) /Siewca/ "wyszedł",

czyli, jakby nie patrzeć, z nami Go tu nie ma, opuścił nas; zostało tylko zasiane ziarno
avatar
Co tutaj fundamentalne: zostało zasiane ziarno niepewności
avatar
Ja proszę o komentarz do wiersza w kontekście ostatnio zasłużonego Dziwisza.
avatar
Rozar,

kardynały Ci się pomieszały :p Dziwisz, to nie NYCZ!!!

:p
avatar
Dziękuję za ten wiersz, przywracający wartość słowu w wymiarze biblijnym.
Ja również lubię podejmować temat wiary w Boga, ponieważ wierzę.
Zainspirowała mnie Pani.
Serdecznie:)))
© 2010-2016 by Creative Media