Author | |
Genre | humor / grotesque |
Form | prose |
Date added | 2018-12-18 |
Linguistic correctness | - no ratings - |
Text quality | - no ratings - |
Views | 1461 |
Mam dość
Mam dość swego szarego życia. Zakładam dwór. Tym bardziej, że nie mam już wiele czasu. Cholerny wiek... Mężczyźni tak długo nie żyją. A ja, chcę dopiero zacząć żyć. No bo dotąd, nawet jak żyłem, nie żyłem na dworze. A teraz, gdy prawie jest już po wszystkim, no bo dochodzi osiemdziesiątka, chce mi się zacząć...
Ciekawe, ile na tym dworze wytrzymam, choć nie chodzi o wiek...To jest strasznie długa opowieść. Nie wiem, czy w naszych czasach, ktoś jest w stanie tak długo wytrzymać...A do tego, na dworze. Na szczęście, to ma być dwór wolnych ludzi, niczym nie związanych, poza szacunkiem do swojej odrębności, biografii, czasem poezji, sztuki, wędrówki i fantazji...
Tylko, od czego zacząć? Od dworu, oczywiście, od dworu...Bo nigdy nie byłem na dworze...Nawet o dworze nie marzyłem, bo zawsze coś innego musiałem. Najpierw, musiałem po prostu przeżyć, bo z wszystkich stron do nas ktoś strzelał. Najpierw banderowcy...No bo kto na Wołyniu zaczął strzelać do nas?...Zamieszkałem na dworze i mam czas na rozmyślania nad długą historią która nam coraz szybciej umyka w pogoni za codziennością, coraz bardziej trywialną i płytką. Czytam książkę ,,Wołyń,,. Mój obecny bohater, Ułas Samczuk, wspaniały prozaik i ukraiński patriota, autor tej książki, jest mi bardzo bliski. Bo jest moim krajanem. Ja też, pochodzę z Wołynia. Kocham swój Wołyń, nie tylko dlatego, że jest jak kraina z bajki, ale przez to, że on jest mòj, chociaż moja ojczyzna go nie obejmuje. Ale z