Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2019-01-10 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1247 |
Ulubiony portal jest jak żaglowiec, płynący po wewnętrznych morzach do serca.
Łapiemy wiatr w żagle i płyniemy kursem snu, z wielkim trudem omijając sztormy.
Wszyscy wierzymy w kapitana. Kiedy stoi przy sterze balansując biodrami
jest jak Neptun na gdańskiej starówce.
Ahoj kapitanie!
Stoję wyprostowana jak maszt i myślę jak uwolnić się od burzowych myśli i wrócić.
Zabierz mnie,
tam gdzie będziemy się tylko śmiać. Pobawimy się w limeryki i satyrę na nieznanym brzegu
jednego ze snów, byle tylko dobry Bóg w zdrowiu zachował.
Uwielbiam szepty fal zamienione w poezję.
Śniło mi się, że zmieniłeś kurs, dla próby stworzenia wszechstronnego obrazu
jawy i snu, dla narodzin nowych gwiazd na mapie literatury.
Jesteś wielki.
Potrafisz dojrzeć perłę nawet w zamkniętej muszli.
Kapitanie ląd po zawietrznej.
Boję się być sama na oceanie, chociaż dzisiaj już tak nie kolebie.
Taki rejs w moim wieku, kto by pomyślał, że wytrzymam.
Mój sposób myślenia można już nazwać obłędem i pamięć nieposłuszna i reputację mam złą.
Ostatnia pora, by przysiąść na rogu księżyca, wyznać grzechy metafor i na czyjś głos,
obudzić się z kimki przed laptopem.
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
Nasz Portal - to wyśniona alegoria okrętu pod żaglami, sterowanego przez walecznego Lwa Morskiego - Kapitana.
Jesteś wielki.
Potrafisz dojrzeć perłę w zamkniętej muszli.
Kapitanie! Ląd po zawietrznej!
Boję się być sama na oceanie, chociaż dzisiaj tak nie kolebie.
Taki rejs w moim wieku? Kto by pomyślał, że wytrzymam!
patrz finalne wersy z pointą nad "i", która wyjaśnia zamustrowanie na tym właśnie a nie innym żaglowcu:
ostatnie dzwonki, żeby (...) wyznać grzechy metafor i na czyjś głos
obudzić się z kimki przed laptopem
Okręt zyskał Marynarza, który w godzinie Wielkiej Próby godnie zastąpi starego Kapitana