Text 38 of 60 from volume: Lime... ryki
Author | |
Genre | humor / grotesque |
Form | epigram / limerick |
Date added | 2019-01-25 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1034 |
W gdańskim Lidlu, za Zakrętem,
chodzi pani z kiełbas pętem.
Na bananie,
w styropianie,
usnął pająk z śrubokrętem.
Wówczas wałęsak zadrwił z niej i cała sala zaczeła się śmiać . A ta kobieta stała wyprostowana z powazną miną gdy wszyscy z niej drwili. Też z niej się śmiałem - aleeee tak nie zachowuje się byle kto . I tu zaczęła się świadomość rodzić że coś jest nie tak.
Później w swoim zyciu też tak stałem. Tylko u mnie publika szybciej się kapła kto jest kim .
ratings: poor / poor
ratings: perfect / excellent
Najważniejsza przynależność partyjna, bądź sympatie polityczne. I komuniści bez ambicji szarogęszą się bez wstydu za totalitarne, zbrodnicze, 50 lat rządów czerwonej zarazy.
Emeryci przeklinają nadmiar kasy, jaką im rząd daje, a 500 plus na dzieci poniża matki i ojców. To jakaś masakra polityczno-socjalna.
Po 50 latach złodziejstwa i biedy, dawanie staje się patologią społeczną. Taki mamy rozgarnięty naród.
ratings: perfect / excellent
Lud nakarmi z wielkim świętem:
Wszyscy go wybiorą,
Każdy go tu poprze!
Naprzód, Mańka! Lecim, Piotrze!