Text 15 of 24 from volume: Teatrzyki Banialuki
Author | |
Genre | humor / grotesque |
Form | drama |
Date added | 2019-02-07 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1476 |
ON
Dziewczyno moja piękna,
nie lękaj się, nie klękam!
Nie pojmę cię za żonę;
powiodę cię na stronę.
ONA
Mój drogi, ach mój drogi,
tak dzisiaj bolą nogi,
a ty mi takie bajki.
Poczęstuj lepiej fajką.
ON
Ma piękna, mój potworze,
osadzę cię w utworze.
Przed ołtarz nie powiodę -
w krew weszło wchodzić w szkodę.
ONA
Na rączki weź, za rączki!
Szkodziłyby obrączki -
paluchy puchną srodze.
W związki z nikim nie wchodzę.
ON
Jesteś mi przeznaczeniem,
lecz ja się nie ożenię.
Wolność i wolna miłość
weszły ze mną w zażyłość.
ONA
Nie bajdurz już, nie bajdurz.
Czasami wpisz mnie w diariusz.
Od święta noś na rączkach.
Duchota straszna w związkach!
ON
A może jednak...
ONA
Nie!
ON
A gdyby tak by...
ONA
Źle!
ON
Bo starość ciemno widzę...
ONA
Podpiszesz intercyzę?
ratings: perfect / excellent
Pozdrawiam
ratings: perfect / excellent
Niech będzie miła, Atram. Pozdrawiam :)
ratings: perfect / excellent
Tym - order i podwiązki,
A potem cóż... Powązki.
(patrz końcowe wnioski)
Starość związków zwłaszcza. Z orderami i podwiązkami czy bez nich - wszystko kończy się na cmentarzu
wraz z nami
Już sama idea teatrzyków jest purnonsensem
Obserwowałem kiedyś zwierzęta. Krowy.
Pasły się. Spokojnie żuły trawę. W pobliżu brykały cielęta. A krowy spokojnie sobie leżały i przeżuwały.
Jakby w ogóle nie było starości. Nie przejmowały się tym.
Taaak. Zwierzęta potrafią być inspirujące.
Gruszka ma niewiarygodny talent do partolenia każdego wiersza. I wcale nie chodzi mi o jej styl pisania, tylko o fryzurę. Przyznaję się, jak tylko na nią spojrzę - mam dość.
A że znudziło mi się jego hobby wycieczkowania do mnie, to blokuję.
Spadaj ;)